Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 06 Lip 2006, Czw 20:37 Temat postu: Problemy z ciśnieniem |
|
|
Dziewczynki stworzylam ten temat bo ostatnio z dnia na dzien coraz bardziej spada mi cisnienie... wczoraj np.mialam 90/65... bardzo niskie.. a niby czuje sie normalnie... nie wiem czy to jest wywolane upalami,czy moze czyms innym... czesto tez mam zawroty glowy i robi mi sie ciemno przed oczami.. hmm.. moze ktoras z Was miala cos podobnego... ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 06 Lip 2006, Czw 20:44 Temat postu: |
|
|
zawroty glowy itp sa spowodowane spadkiem cisnienia, ten z kolei zalezy od roznych czynnikow rowniez od pogody, napij sie kawki czy innej coli cisnienie powinno sie unormowac, jesli nie trwa to wiecej niz kilka tygodni to nie musisz sie martwic, poza tym nie jest to az tak niskie cisnienie.....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 06 Lip 2006, Czw 20:47 Temat postu: |
|
|
tak przecietne to 116/71 wiec nie masz sie jeszcze czym martwic
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 06 Lip 2006, Czw 20:49 Temat postu: |
|
|
Agunia martwie sie tylko tym ze ja nigdy nawet w najwieksze upaly nie mialam problemow z cisnieniem.. zawsze mialam idealne.. hmm... ale zrobie jak mowisz:) wypije kawke i wtedy zobaczymy buziaczki :*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysiak
Gość
|
Wysłany: 09 Lip 2006, Nie 08:58 Temat postu: |
|
|
Przy takich upałach to normalne, organizm nie wytrzymuje i musi jakos sobie radzić.
A zawroty głowy i ciemność przed oczkami to właśnei oznaka, że źle znosisz upałky. Radze ci zawsze mieć przy sobie wode mineralną i gdy poczujesz, ze jest ci źle, usiądź i napij sie wody.
A to cisnienei co masz to nic złego, moja mama ma 90/60 lub mniejsze i wtedy sie czuje super, a jak ma powyżej 100 to fatalnie.
a ciśnienie normalne jest wacha sie od 120-110 / 85-75, tak jak było napisane wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LadyDJ
Gość
|
Wysłany: 09 Lip 2006, Nie 09:37 Temat postu: |
|
|
ja jak wstane z łózka, z fotela, to mam zawroty i ciemno przed oczami nienawidze tego uczucia no i cisnienie tez przewaznie 90/60 - lekarz mi mowil ze to normalne... nie znam sie na tej całej medycynie ale moze tak naprawde nie jest zle
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 09 Lip 2006, Nie 13:49 Temat postu: |
|
|
norma w wieku 20-30 lat jest dokladnie taka jak napisalam, ale wiadomo ze przez caly czas nie da sie utrzymac idealnego cisnienia, sama przez kilka miesiecy przed matura mialam caly czas ponad 140/100 i przyprawialam pielegniarke szkolna niemal o zawal
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysiak
Gość
|
Wysłany: 09 Lip 2006, Nie 14:18 Temat postu: |
|
|
nio wiadomo ze ciśnienei się wacha, a teraz gdy ejst MON, to czesto skacze albo w górę albo w dół.
Jak sie uczyłam w Szkoel medycznej to miałam kolege co mial ciśneinie 200 / 140 to dopiero był strasz w oczach. Ale nie mial sie o co bać, w szkoel medycznej pełno specjalistów, i szpital obok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 11 Sie 2006, Pią 13:37 Temat postu: |
|
|
Ja mam cisnienie 90/60 ale gorzej jest z pulsem bo czasem t serducho mi bije tylko 45 razy na minute ( przy normie 60-75). Bylam u kardiologa i dal mi na 24 h Holter ktorego nosilam lecz nie moglam wykonywac zadnego wysilku przy tym. Wyniki wyszly takie ze np o 3 nad ranem tetno 42 a o 7:30 156. Powiedzial mi czy czasem nie biegalam rano hehehe i ze sie z czyms takim nie spotkal. Przepisal mi leki Metocard ale pilam chyba z 1.5 miesiac potem sobie dalam spokoj bo zadnej poprawy niebylo. Od tamtej wizyty minelo 1.5 roku i szczerze pwiedziawszy olalam to. Do tego kardiologa chodzi rowniez moj tato ktorego on leczy ponad 10 lat ale to prywatny jest lekarz. ja ostatnio stwierzdilam ze pojde do panstwoewego bo szkoda kaski na kazda wizyte ok 90 zeta. Pojde do normalnego to zobaczymy jakie bede miala wyniki. A moze to normalne u mnie- taka moja natura. Moja mama tez ma niskie ciesnienie ale tetno w normie za to tato ma nadcisnienie. A ja to chyba mieszanka moich rodzicow hihihhihhih
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 11 Sie 2006, Pią 17:13 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio mam przerazajaco niskie cisnienie... zdaza sie ze mam np 89/46 (nie wiem dokladnie ile ale zazwyczaj jest w granicach 80-70/50-40 ) tetno przy tym tez mam rozne ok 80-60. to utrzymuje mi sie juz chyba z rok ( z przerwami) towarzyszy temu uczucie przytkania w uszach. to jest tak jakbyscie wjezdzaly serpentyną na Równicę i zmienialy wysokosc... wtedy jest takie uczucie ze ma sie cisnienie w uszach, uszy sa przytkane.
bylam z tym u lekarza, dostalam skierowanie do laryngologa (ten przedmuchal mi uszy, przeczyscil, sprawdzil sluch - no wszystkie mozliwe badania zrobil - i stwierdzil ze nie wie co mi jest). w koncu olalam lekarzy i jakos musze sie z tym meczyc
w ogole co do lekarzy to juz nie mam zaufania. kiedys leczyli mnie przez 5 lat, szpikowali antybiotykami, zastrzykami a na koncu stwierdzili ze tego nie umieja wyleczyc i ze do konca zycia juz bede nosicielka (mam paciorkowca w krwi). ale to tak na marginesie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 13 Wrz 2006, Śro 13:08 Temat postu: |
|
|
tez mam problemy z ciśnieniem ostatnio mialam niskie, a do tego okropny ból glowy i teraz mam wizyte u neurologa;-(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 04 Cze 2008, Śro 21:55 Temat postu: |
|
|
Ciśnienie:) zawsze sie wszyscy lekarze śmieli, że go nie mam:) Standard u mnie to 90/50... Niestety popularnie to sie leczy nadciśnienie a nie niedociśnienie...Bóle głowy i mroczki w oczach to też normalka! Podczas poszukiwań źródła moich dolegliwości (bo ogólnie to dużo choruję...) okazało się, że mam niedoczynność tarczycy... I muszę przyznać, że odkąd uzupełniam brakujące hormony to jakoś mi lepiej, jestem bardziej żywotna, rzadziej boli mnie głowa...Choć niskie ciśnienie zostało! :)Ale to już tylko szczegół, bo kawkę lubię
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|