Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 21 Lip 2009, Wto 18:58 Temat postu: Za co chcesz zabić swoją doszłą bądź niedoszłą teściową:D |
|
|
czyli nic dodać nic ująć..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 21 Lip 2009, Wto 19:57 Temat postu: |
|
|
za... może za dużo by wymieniać, ale przede wszystkim za jej "cudone" hasła w stylu "ale jak wy sobie sami poradzicie?", "a to mieliście na to kasę?" itp
teraz już nie dzwoni do Ł. ale na początku jak ze mną mieszkał to miałam ją ochotę udusić po kazdym jej telefonie do niego, czyli "a co dzisiaj na obiad było? a Beata dobrze gotuje? A smakowało Ci? A dużo było? A była zupa? cooo? nie było zupy??" wrrr (no dobra trochę przesadziłam, ale ja to tak odbierałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 21 Lip 2009, Wto 20:07 Temat postu: |
|
|
hahahaha..
Wcale sie nie dziwię. To jest hmmm okrutne, gdy kobieta próbuje załozyć jaki taki dom ze swoim facetem, niejednokrotnie stając na głowie by ten facet tego nie żalował, a jego mamusia wszystko utrudnia i nie pozwala odejść mu z rodzinnego gniazdka, ciagle przypominając, ze kluseczki u mamusi są robione a nie "sklepowe" i, ze mamusia ślicznie uprasuje kołnierzyk u koszuli (nie daj boże jeśli chodzi o mundur).
Wy pomalujecie ściany na morelowo a nie na np. biało i usłyszycie, ze to takie nieeleganckie, a ty jako kobieta powinnas myslec o takich rzeczach..
i wcale nie wyolbrzymiasz ja też dostaję szalu, gdy tego slucham.
Poza tym słucham kazań na temat tego, że taka młoda jestem a ona chce wnusia, a ja pewnie dzieci w głowie nie mam....a juz na pewno ona musialaby mi je pomoc wychować, bo ja nie będę umiała...dzis to tylko dziewczyny chca balowac...
I wieleeee wiele innych rzeczy, których się po niej nie spodziewałam...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
migotka1984
Generał - Moderator

Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21 Lip 2009, Wto 23:08 Temat postu: |
|
|
Może nie zabić, ale ukrócić ciągle wydzwania do nas wrrrr no i o tego popija sobie;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 22 Lip 2009, Śro 06:33 Temat postu: |
|
|
Ja to nie mam na co narzekać, bo teściowa stoi za mną murem
Ale dałabym jej popalić za to, że popiją i że czasem musimy się za nią wstydzić, bo za bardzo luzara jest... To tak po krótce, żeby nei wgłębiać się w szczegóły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 22 Lip 2009, Śro 16:01 Temat postu: |
|
|
Radości ciąg dalszy:D
Otóż ukochana mama M powiedziała wczoraj: rozumiem, że zmusisz m do odejścia z wojska? ja na to: nie, przecież sam wybral, robi to co lubi a ja nie moge odbierac mu tego co uwielbia.
i wtedy się zaczęło...
Jak to nie? Przecież on chce jechac na misję...]]
Na co ja: no tak chce, jakos to przetrzymamy, jemu bardzo na tym zalezy itp itd.
I wtedy wulkan:
Jak śmesz, jako jego zona musisz mu zabronić itp itd iiii, że jesli cos mu sie stanie to to będzie wyłącznie moja wina, bo ja mu pozwoliłam jechać, i że będzie mnie po sadach ciągać (nie wiem za co?) jak cos mu się stanie,, i że ona nie wytrzyma bez niego nawet tygodnia...
I wtedy jej powiedziałam, ze przeciez i tak sie przeprowadzamy na 2 koniec Polski bo M zmienia miejsce pracy...a ona, ze nikt jej nie kocha, kto jej syneczkowi obiad ugotuje (mieszkamy dlugo razem i jakoś M nie narzeka:D) i kto przypilnuje żebym go nie zrobiła w balona....z pieniędzmi!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 24 Lip 2009, Pią 16:05, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 16 Lut 2010, Wto 22:53 Temat postu: |
|
|
Kasia3904 no to masz niezle ja mam podobnie ale jak na razie nie jesteśmy małżeństwem i nie mieszkamy razem ale jak odwiedzam Ł to słyszę różne aluzje albo może jestem przewrażliwiona np ostatnio jego mam ogląda wiadomości w drugim pokoju i woła Ł żeby posłuchał o wojsku potem mój Ł idzie do kuchni i nagle jego mam go woła chodz zobacz szybko < a mówili o karnawale w Rio telewizor był dość głośno> zobacz ale ŁADNA <to o którejś tam kobiecie> hmmm poczułam się dość dziwnie może i nie grzeszę urodą ale nie to jej oceniać. albo teksty tupu "nie miałeś czasu bo byleś zajęty" to tekst ulubiony jak Łukasz nie wychodzi z psem bo jest ze mną albo "baw się dalej" to jak gdzieś wychodzimy. Albo Ł mi powiedział że jego mama się kiedyś pytała a gdzie byłeś a on na to u Ju.. a ona: " to już rozmawiasz z mamą Ju..." a Ł że tak, a ona: " to już się będziesz żenić uważaj". Teraz już wiem dlaczego ona ze mną nie rozmawia albo unika mnie i mojego wzroku spuszcza głowe siedzi w kuchni itp zachowania. Ł wie jaka jest jego matka i powiedział żebym nie zwracała uwagi bo ona się nie zmieni. A ostatnio ale byłam dumna z mego Ł jak wychodziłam od niego mówię jego mamie do widzenia a ona <była obrażona jak zwykle zresztą> nie odpowiedziała mi a Ł ze złością : nie umiesz odpowiadać do widzenia? naucz się kultury trochę" a ona z taką złością jak zadarła do widzenia. to wiedziałam że w pięty jej poszło he he przez 2 tygodnie się do niego nie odzywała on do niej zresztą też
|
|
Powrót do góry |
|
 |
migotka1984
Generał - Moderator

Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17 Lut 2010, Śro 12:44 Temat postu: |
|
|
No to dziewczyny rzeczywiście nie macie za ciekawie.
Ja to już tak o teściowej nic nie mam można powiedzieć ,że jest dobrze,ale za to teścia bym mogła...tak mnie wpienia ,że szok i już powiedziałam mojemu mężowi,że jak wybuchnę to ręczę za siebie i na zdam mu jak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 17 Lut 2010, Śro 12:55 Temat postu: |
|
|
jej współczuje takich teściowych i teściów, ja narzekać nie mogę na swoich (dobrze że razem nie mieszkamy)
moja teściowa akurat co do mnie to raczej złego słowa nie powie moja mama stwierdziła ze ona jakoś do mnie ma inne podejście bo reszte to wyzywa 
no i jest dobrą babcią dla Tymcia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 21 Lut 2010, Nie 20:02 Temat postu: |
|
|
Ja mogę skomentować swoje relacje w kilku słowach.Jestem z mężem 4 lata po ślubie a z teściową nie odzywam się prawie 3 lata.Nie brakuje mi niczego,na pewno nie jej gadaniny i jej podejścia do życia.Mam spokój.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 08 Paź 2010, Pią 22:51 Temat postu: |
|
|
U mnie może być podobnie jak u Krzyśki.. Było spoko, ale chyba się skończyło, no ale nie moja wina... Jak teściowa pierwsza zrobi krok to będę się z nią odzywać, a jak nie to trudno, ja płakać nie będę, mój mąż też nie. Choć w jakimś stopniu mi przykro, że jest jak jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
migotka1984
Generał - Moderator

Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10 Paź 2010, Nie 16:09 Temat postu: |
|
|
A mnie męczą teście, ale to już tak na serio z tym... pijaństwem plus do tego rodzina M powiem wam, że jak by nie przychodzili do nas wcale bym nie płakała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 01 Wrz 2011, Czw 12:55 Temat postu: |
|
|
Mnie tez meczy tesciowa i jej popijanie. Ostatnio znowu narobila szumu, bo pijana zadzwonila do babci A. i plakala ze niby my i siostra A. sie od niej odwrocili, ze nie moze na nas liczyc itd. A. sie strasznie o to wkurzyl bo jest praktycznie na kazde jej zawolanie i chyba jej sie ukroci bo widac miala z A. za dobrze..
Poza tym pomijam fakt, ze skumala sie z kolega A. prawie 20 lat mlodszym od niej Bez komentarza. Robi nam wsytd i tyle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|