Życie Dziewczyny

AgULa1 · Wysłany: 06 Mar 2009, Pią 20:19 Temat postu:

co do tandety lepiej się nie wypowiadam, owszem każdy ma swój gust, ale to nie znaczy że trzeba aż tak dosłownie pisać, że te co my wybrałyśmy są tandetne- bynajmniej ja bym tak nie pwoiedziała nikomu..

a my w środę byliśmy na sali, teraz pójdziemy tylko pod koniec maja dowiedzieć się ile owoców trzeba zakupić i takie inne pierdoły Smile

w tyg. jak pojadę po mój akt chrztu, to chyba wybierzemy się do księdza do nas, ustalić wszystko i dać co potrzebne no i z zaproszeniami musimy zacząć chodzić Razz

Gość · Wysłany: 19 Mar 2009, Czw 15:07 Temat postu:

Dziewczyny i tak oto dziś zostało mi 6 miesięcy wolności.
Za pół roku o tej porze będe już mężatką.
Jak ten czas leci.
Niedawno był rok a tu już połowa tego czasu minęła.
Teraz tylko czekać na Wasze czerwcowe wesela a potem poleci z górki.

AgULa1 · Wysłany: 19 Mar 2009, Czw 15:27 Temat postu:

u a nam zostało nie całe 3 mieszki do kościelnego Smile

a my własnie we wtorek byliśmy u księdza protokół spisać, oddaliśmy akt z cywilnego, nauki przedmałżeńskie, zapowiedzi już zapisał, musimy donieść tylko kopie świadectw ze szkoły i kartę z poradni do której w poniedziałek chyba pójdziemy.. dostaliśmy już kartki na spowiedź przedślubną i będziemy mieć tylko 1 na jeden/dwa dni przed ślubem, a 2 nas ominęła nie wiem czemu chyba dlatego że po cywilnym- tak sobie tłumaczę Very Happy

Paula a te pół roku oj zleci szybko, nawet się nie obejrzysz Smile

Gość · Wysłany: 19 Mar 2009, Czw 19:34 Temat postu:

Agulko to Wy juz jesteście na finiszu załatwiań.
Teraz tylko czekać na tą magiczną datę Smile

)

A ja dziś też byłam u księdza w sprawie nauk przedślubnych.
Poszłam zapytać o konkretny termin ich rozpoczęcia bo ze względu na pracę na zmiany musze sobie ustalić tak grafik, żeby miec wolne.
I tak 8 maja, w piątek na godzinkę 18 mamy się stawić na nauki.
Pierwsze spotkanie będzie ogólne a na następne już umówimy sie indywidualnie z panią katechetką.

AgULa1 · Wysłany: 28 Mar 2009, Sob 15:57 Temat postu:

i dziś już po zakupach wódeczki, winka i napojów na ślub Smile

do tego załatwiliśmy już poradnię małżeńską i zostało do załatwienia tylko owoce i słodkie + nasze ubrania Smile

ah jak miło Smile

Paula a ty widzę nie długo nauki- dobrze że my mamy to z głowy Razz

Gość · Wysłany: 28 Mar 2009, Sob 21:04 Temat postu:

Agulko teraz czekamy na Twoją suknie ślubną.
Ale najpierw chyba maleństwo musi przyjśc na świat a potem już przymierzanie.
My jutro jedziemy na 14.00 na dzień skupienia dla narzeczonych.

AgULa1

Paula oj tak suknia ślubna musi poczekać, aż urodzę- wtedy zacznie się szukanie co mnie przeraża bo mało czasu będzie..

a ten dzień skupienia to co to? bo chyba nie słyszałam o tym..

agatka85

Coś a'la rekolekcje dla narzeczonych.

Gość

Dzień skupienia to takie jedno spotkanie w kościele na które przyjeżdeżają wszystkie pary z jednego dekanatu.
Najpierw było kazanie księdza, później msza a jeszcze po niej swoje "przemówienie" miała Pani z poradni przedmałżeńskiej ale mówię Wam totalna porażka.
Nie mogliśmy słuchać tych bredni jakie mówiła na temat życia małżeńskiego.
No ale na szczęście mamy to zaliczone a nasz proboszcz tego wymaga więc jedno z głowy.

AgULa1

a czyli poradnie już będziecie mieć z głowy tak? skoro teraz już was męczyła.. wiem co to znaczy bo sami byliśmy tydzień temu i te gadanie o planowaniu, pokazywanie obrazków co chyba panów nie interesowało wcale i do tego pytania po co nam ślub i inne ehh..

Paula jak mówisz z głowy już macie, jedno zaliczone Smile

Myszka

ja nie mialam jakichs skupien Shocked

a co do poradni to moim zdaniem wielu dziewczynom przydaloby sie kilka lekcji z tej dziedziny,zeby poznaly swoje cialo,wiedzialy kiedy mogą starac sie o dziecko,a kiedy dac sobie na wstrzymanie w przypadku chęci pozniejszego macierzynstwa.

agatka85

Bo chyba te dni skupienia nie są obowiązkowe..

Gość

Dni skupienia są obowiązkowe, ale tylko w niektórych dekanatach. A i od proboszcza to zależy, bo niektórzy ich wymagają, a inni nie.

agatka85

No i właśnie to jest bez sensu!
Kościół powinien być wszędzie taki sam, te same wymogi itd.
A nie, że jedni mają tak.. inni inaczej..
Chore.

Gość

U nas są obowiązkowe.
Z resztą trochę tych załatwiań mamy żeby ksiądz mógł nas w pełni dopuścić do ślubu.
Nasz proboszcz jest bardzo wymagający i wszystko musi być tak jak On ma zaplanowane i niczego nie możemy pominąć.
Teraz zostaje nam zaliczenie nauk przedślubnych, tj. 8 maja. Potem dwa spotkania indywidualne z katechetką.
Zostaje jeszcze poradnia którą raczej zaliczyliśmy na tych dniach skupienia ale znając życie i naszego proboszcza jeszcze u nas w naszej parafii będziemy to musieli raz zaliczyć.

A ja wczoraj zamówiłam zaproszenia.
Wybrałam coś innego niż Wam wcześniej pokazywałam.
Oto link do stronki:
[link widoczny dla zalogowanych]