Życie Dziewczyny

Gość

Ja szukam co róż nowych zajęć albo jak mam możliwość do jeżdżę do rodzinki,znajomych i czas jakoś zlatuje. Wink

Myszka

czytam książki,chodzę na zakupy,spotykam sie ze znajomymi

Gość

Dodatkowo zaczęłam kurs na prawko.W trakcie jazdy szybciej zlatuje. Smile

Gość

Moj żołnierz wyjechał tydzień temu...od przysiegi widzielismy sie co dwa tyg...ale to tylko taki przypadek...a teraz mozliwe ze nie zobacze go do swiat,co jest dla mnie strasznie trudne.nie umiem sobie poukladac zycia bez niego...taka pustka,to czekanie...w tej chwili odprowadza pod grobem...a ja niby sie ucze bo zalegly egzamin,ale jak tu sie uczyc skoro nie ma sie ochoty myslec o innych rzeczach jak o nim, o nas...o tym,ze nbie wiesz kiedy go zobaczysz:(przezyjemy wszystkie.ale jakie to bedzie piekne jak wroci juz na stale...on odlicza dni...a ja nie umiem sie doczekac kiedy znowu bedzie mnie gonil po pokoju i laskotal:)haha:)glówki do gory:)

Gość

mój kochany wyjeżdża w czwartek , na pomorze Crying or Very sad

ma być niby tylko 3 miesiące, bo chce na zawodowego i na podoficerke,możliwe,że po przysiędze wróci i już blisko miejsca zamieszkania będzie w jednostce,ale nic nie wiadomo Sad

tak strasznie się boję,że przez tą rozłake może sie coś popsuć miedzy nami Sad

widujemy się prawie codziennie a tu miesiąc do przysiegi go nie widzieć Sad

ja podziwiam Was dziewczyny, nie wiem jak bym wytrzymała jakby poszedł na 9 miesięcy,mam tylko nadzieję, że po przysiędze wróci.

Gość

Ja nie mam czasu sobie nie radzić.... praca, szkoła, praca.... dostałam w pracy awans więc i obowiązków więcej na mnie spadło... na dodatek pisze teraz pracę licencjacką więc e domu tez za wiele czasu nie mam... a jak mam jakiś wolny dzionek to sprzątam, oglądam tv.... Very Happy

jakos se radzę... najgorzej było przez pierwszy miesiąć.... potem już jakoś poszło. Najgorsze sla mnie były rozłąki po przepustkach albo po odwiedzinach w Carnem jak go tam zostawiałam a później wracałam do domu wiedząc że znów będzie nas dzielis prawie 500 km. Teraz jak jest bliżej to jestem spokojniejsza... Very Happy

Gość

Ja płakałam przez pierwsze 3 dni terz to jakoś się przyzwyczajam do tego że nie ma go przy mnie;( Jak dostane smsa to się wzrusze wtedy biore ksiązke albo spotykam się ze znajomymi by nie mysleć i czas jakoś sam tak leci;D Więc mam nadziej że jakoś przetrwam ten najgorszy pierwszy miesiąć a potem mam nadziej że będzie już z górki tyle że mój wojak chce iść na zawodowego Kwadratowy

Gość

KaŚka mój tez chce iść na zawodowego... Sad

A tak do tematu,to pierwsze dni były najgorsze,ale teraz jest juz ok.Gotuję,oglądam telewizję,czytam,wychodzę w miarę sił na miasto,siedzę na waszym forum Very Happy

,a przede wszystkim myslę o córuni,układam jej ciuszki,czytam o porodzie itd..Ogólnie,to robię wszystko,byleby nie myśleć...

Gość

ja mam za duzo wolnego czasu i za bardzo to sobie nie radze z tym:( ale mysle ze jak znajde jakas prace to bedzie lepiej.

Gość

Zgadzam sie z mila Razz

jak tu sie uczyc ..nie mozna sie skupic jak w głowie tylko ON I ON !! Ale jakos damy rade przeciez Smile

Gość

Zazdroszcze tym, które mają dużo zajęć żeby nie myśleć o tym za często....ja mam mnóstwo wolnego czasu, siedzenia w domu i lamentowania chociaż staram sie robic cokolwiek żęby jakies zajęcie znaleźć. I największe smutki mnie łapią jak siedze na tyłku i nic nie robie dlatego namiętnie szukam teraz pracy i mam nadzieje że nią znajde. Ucyzć sie też nie potrafie bo mam milion myśli właśnie o wojsku i jak on sobie tam radzi itp. Sad

Gość

Czarnadoris musisz byc silna bo inaczej tego nie wytrzymasz.. Jesli Sie na prawde kochacie to to przetrwacie.. a Twoj Kochany to jest chłop, poradzi Sobie

A jaki to ma związek z radzeniem sobie z samotnością? Ja wiem, że słowa otuchy się przydają, ale do tego właśnie jest temat "Kobitki Wojaków".
Be@tka

Gość

rany Boskie juz tu nic nie napisze bo nie wiadomo co można pisac a co nie:/ temat brzmi "jak sobie radzicie z samotnością" to odpowiedziałam!! wale taki system. myślałam że to fajne forum.

Gość

Odpowiem ci i tutaj Czarnadoris...

A mnie walą tacy użytkownicy, co nie potrafią uszanować czyjejś pracy.
Zwracałam uwagę Pati, nic, aż dostała ostrzeżenie, to samo z Anett, dlaczego dla innych mam być "bardziej"wyrozumiała?
Dlaczego te dwie mają narzekać, że zostały potraktowane źle. Na forum są reguły, nieprzestrzeganie ich owocuje właśnie ostrzeżeniami. Ja nie robię wyjątków.
Jest temat, to się go trzymaj. Koniec i kropka. Ja nie jestem dobra babcia i przenosić postów nie będę, zresztą i to już zostało napisane przeze mnie.
Poza tym forum się czyta i gdybyś to zrobiła, zwróciłabyś uwagę, że edytowany był post Killers677 a nie twój. No chyba że masz dwa konta...

Gość

No właśnie nie chodziło mi o to co Ty napisałaś czarnadoris tylko o to co napisała Killers677 więc nie wiem o co pretensje? Ty akurat napisałaś na temat.