Forum Życie Dziewczyny  Strona Główna Życie Dziewczyny
to forum dla każdej dziewczyny :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zwyczaje ślubno-weselne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Ślub i Wesele a potem codzienność dnia powszedniego / Organizacja Ślubu i Wesela :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 19 Sie 2008, Wto 15:52    Temat postu:

U nas również na początku wchodzą goście do kościoła a na końcu para młoda. Asiczku u nas również goście wychodzą z ławek i robią taki jakby łańcuszek Very Happy a para młoda midzy nimi zbliża się do ołtarza.
Ja jednak bedę chciała aby tata mnie poprowadził do ołtarza a mój P. będzie już czekała na mnie przed ołtarzem.

Co do błogosławieństwa to u nas odbywa się w domu Panny Młodej. Rodzice kropią głowy wodą święconą za pomocą takiego jakiegoś badyla(nie wiem jka się to nazywa) w każdym razie jakąś gałązką.
Potem robią znak krzyża na czole i całują nas a na końcu my całujemy krzyż.
Powrót do góry
Moniq
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: 19 Sie 2008, Wto 17:53    Temat postu:

Ale widzę, że prowadzenie do ołtarza panny młodej przez jej ojca robi się coraz bardziej popularne... Na ślubie na którym byliśmy w tą sobotę też tak było.
Szczerze wam powiem, że sama się nad tym zastanawiam....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 19 Sie 2008, Wto 20:03    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2012, Wto 20:20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
agatka85
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orzesze

PostWysłany: 19 Sie 2008, Wto 22:22    Temat postu:

Wg mnie nie ma już tak,że w danym regionie są jakieś konkrete wyczaje.. teraz wszystko się przeplata i dużo zalezy do tego jak sami Młodzi to wszystko widzą.. chyba coraz mniej jest wykupin, a coraz więcej Panne Młodą do ołtarza prowadzi ojciec. I chyba to fajne, bo to takie symboliczne przekazanie córki- jej przyszłemu mężowi Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 19 Sie 2008, Wto 22:32    Temat postu:

Ja jestem z łódzkiego i w moich stronach jest tak:
- mówi się, że młodzi mają "świadków" "starszych", przeważnie dziewczyna świadkuje młodej, chłopak młodemu. Pełnią rolę "pomocników" młodych, służą jako wsparcie w wielu częściach wesela,
- młody po drodze od swojego wyjazdu z domu do przyjazdu do domu młodej ma tzw. bramki weselne - generalnie są to jakieś śmieszne scenki; młody aby jechać dalej przeważnie wykupuje się alkoholem Wink na wioskach jest ich przeważnie kilka, w miastach już raczej sporadycznie się zdarzają
- młodych błogosławi się tylko raz - w domu panny młodej, błogosławieństwa dokonują rodzice, a czasami też się zdarza że błogosławią rodzice chrzestni. Błogosławieństwo odbywa się za pomocą kropidła albo roślinki o której pisałyście, kropi się młodych wodą święconą, młodzi całują krzyżyk, rodzice kreślą znak krzyża na czołach, całują młodych - nie ma określonej reguły w tej kwestii - zawsze jest kilka z wymienionych elementów
- młodzi jadą do kościoła - gdy oni wchodzą goście praktycznie już wszyscy czekają w ławkach. Młodzi stoją w przedsionku kościoła i czekają na kapłana, ten wychodzi po nich i prowadzi do ołtarza. Prowadzenie do ołtarza przez ojca młodej raczej w moich stronach jest niespotykane,
- śluby odbywają się w godzinach popołudniowych, mniej więcej od godz 16.
- po ślubie goście składają młodym życzenia. Wówczas przeważnie otrzymują kwiaty od gości którzy będą na weselu oraz prezenty od gości zaproszonych tylko na uroczystość zaślubin
I tak jak Paula napisała - u Nas większość gości życzenia składa podwójnie: raz pod kościołem i drugi raz po oczepinach (ok godz 12- 1) - wtedy wręcza się młodym koperty i prezenty.
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20 Sie 2008, Śro 05:32    Temat postu:

a nam ksiadz powiedzial,ze prowadzenie przez ojca kobiety do ołtarza jest zwyczajem słowiańskim,a zachod przejął to od nas i dlatego tak moze Ci sie wydawac bo duzo pewnie filmow ślubnych oglądasz Razz
Nie wiem dlaczego mialabym zrezygnowac z tego zwyczaju skoro P.na to przystal??Z nikąd nie wzielo sie przekonanie,ze podczas slubu tata traci ukochaną córke Wink wiec rzeczą najzwyklejszą jest,ze mialam przy sobie 2 najwazniejszych dla mnie facetów-poza tym P.wie,ze tata czuwa i musi miec sie na bacznosc Twisted Evil

A z II strony troche mnie dziwi,ze komus jeden zwyczaj wydaje sie amerykanski,a np.samo wesele,ktore robi sie(w wiekszosci przypadkow)z wielkim rozmachem wlasnie na wzor wielkich zachodnich bankietow juz komus sie nie kojarzy z zachodem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Myszka dnia 20 Sie 2008, Śro 05:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 20 Sie 2008, Śro 19:02    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2012, Wto 20:20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Moniq
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: 20 Sie 2008, Śro 20:17    Temat postu:

Asiczku w tym momencie to ty chyba przesadzasz. Jaka afera ? Bo ja żadnej nie widzę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21 Sie 2008, Czw 05:47    Temat postu:

Asiczku-afery nie ma,poprostu Ty piszesz jak Ty to widzisz a ja dodaje swoją opinie i kazda z nas broni swojej racji.
Ja bede obstawala jednak przy swoim,ze wiekszosc zapozyczamy z zachodu,strojenie samochodów(a przeciez po polsku moznaby bylo isc piechotą do kosciola),podziekowania z prezentami dla rodzicow,sypanie ryżem i platkami kwiatów,piękna:jajaska;))opalenizna prosto z solarium,ktora ladnie podkresla stroj panstwa mlodych i wiele,wiele innych przykladow,ktore podbieramy z zachodu i wcale nie mowie,ze to jest zle,bo nalezy brac dobre przyklady,na tym polega rozwoj i popstep cywilizacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 21 Sie 2008, Czw 10:17    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2012, Wto 20:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21 Sie 2008, Czw 12:27    Temat postu:

No wlasnie Asiczku prowadzenie do ołtarza przez ojca w Polsce bylo od bardzo dawna tylko ten zwyczaj wyparł styl wchodzenia razem pary mlodej do kosciola,a teraz jest reaktywacja Laughing

Moj wujek mial do kosciola ponad 4 km i oni wlasnie szli na piechote do kosciola a za nimi caly orszak weselny,wiec mozna kultywowac tradycje,ale jak sama zauwazylas-po co jak mozna postawic na unowoczesnienie i wsiąść do wygodnej fury.
Kiedys ludzie i po 10 km chodzili do kosciola(i to bez butów,bo szkoda bylo i zakladali dopiero przed kaplicą)i to bylo normalne,ale w dzisiejszych czasach nawet obuwie mamy z zachodu Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moniq
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: 21 Sie 2008, Czw 18:21    Temat postu:

Asiczku ale ja rozumiem, że komuś może się to nie podobac. Przecież to będzie wasz dzień i to od was zależy jak to wszystko będzie wyglądac.
Ja się nad tym zastanawiam bo według mnie to będzie miły gest wobec taty którego tyle lat nie było w Polsce...
A tak w ogóle to czy to zwyczaj z zachodu czy nie to i tak jeśli ktoś sobie tak wymarzył to czemu miałby tego nie zrobic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 29 Sie 2008, Pią 21:37    Temat postu:

W kwestii prowadzenia córki przez ojca do ołtarza to ja mam mieszane uczucia, są plusy i minusy... Osobiście czegoś takiego nie chcę dla siebie, ale jak inni tak chcą to już tylko i wyłącznie ich sprawa - każdemu podoba się coś innego Smile
Ja po błogosławieństwie rodziców (zapewne i łzach wzruszenia) razem z Narzeczonym podążę do kościółka Smile

A powiedzcie mi: czy w Waszych miastach zdarza się, że młodzi idą do kościoła pieszo? Ja zaobserwowałam już kilka razy coś takiego, że narzeczeni, a za nimi pewna część gości, idą spacerkiem do kościoła (zlokalizowanego oczywiście blisko miejsca zamieszkania młodej, na tym samym osiedlu). Powiem, że przy ładnej pogodzie bardzo fajnie to wyglądało Smile
Powrót do góry
Moniq
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: 29 Sie 2008, Pią 23:13    Temat postu:

youla napisał:
A powiedzcie mi: czy w Waszych miastach zdarza się, że młodzi idą do kościoła pieszo? Ja zaobserwowałam już kilka razy coś takiego, że narzeczeni, a za nimi pewna część gości, idą spacerkiem do kościoła (zlokalizowanego oczywiście blisko miejsca zamieszkania młodej, na tym samym osiedlu). Powiem, że przy ładnej pogodzie bardzo fajnie to wyglądało Smile


Ja widziałam... znajoma z bloku naprzeciwko tak szła ale to chyba dlatego, że u nas do kościoła jest dosłownie minuta drogi. Ja zapewne też tak będę szła bo jaki jest sens podjeżdżania samochodem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 30 Sie 2008, Sob 06:19    Temat postu:

Kiedys taka piesza wędrówka byla tradycją Wink a dzisiaj chyba juz zanika i nawet jak ktos ma bliziutko to furą podjezdza;))

A ja za tydzien bede na weselu.Z racji,ze moj tata pracuje w firmie poligraficznej,przynosi mi duzo różnych torebek i pudelek do pakowania prezentów.Ostatnio przyniosl takie czerwone serduszka(confetti)i sobie wymyslilam,ze wezme z 10 paczek,rozdam po rodzinie i sypniemy nimi na Mloda Pare po wyjsciu z kosciola-najwyzej ksiadz mnie pozniej zabije to resztką sił zamiotę mu przed Światynia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Ślub i Wesele a potem codzienność dnia powszedniego / Organizacja Ślubu i Wesela :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin