Życie Dziewczyny

AgULa1

Edzia no właśnie czas i o to chodzi ja już dlatego wole teraz a przy mojej pracy gdzie nauki trwają przez 3 tyg(bo po 2 dni w tyg) musiałam wziąść 2 dni urlopu w pracy, a tak sobie myśle że za rok chocby te 2 dni na co inne spożytkuje lepiej Smile

Teraz mam nadzieje że sale załatwimy mniej więcej w okresie letnim i będzie dobrze Smile

Paula no zróbcie sobie teraz jak będą, a za rok zamiast stresować sie że trzeba iść na nauki, będziesz chodzić i przymierzać sukienki Smile

Gość

Jesli moge to wlacze sie do rozmowy, tzn. mam kilka pytan...
My ze Skarbem ustalilismy date slubu na 22 sierpnia 2009 roku i w zwiazku z tym mam pytanie kiedy powinnismy zaklepac termin w kosciele? jedni mowia ze 3 m-ce wczesniej a inni mowia ze rok wczesniej... ja juz sama nie wiem...
Jedyne co wiem, ze musze szybko zlatwic sale, no i mam juz namiary na fotografa, kamerzyste i zespol.
Cale te przygotowania mnie przerazaja a czas szybko leci Wink

AgULa1

Nikki no moja siorka brała ślub w tamtym roku, do księdza poszli z pół roku przed ślubem to powiedział że maja przyjść 3 miesiące przed bo tak wystarczy! Smile

no a co do sali to tak to trzeba zawsze szybko, choć u nas jak dziś byłam to terminy na około zajęte, a jakoś lipiec i sierpień nie- chyba za ciepło każdy twierdzi Smile

Gość

Co do zaklepania terminu w kościele dlatego są takie podzielone zdania, bo różnie to bywa w różnych parafiach. Na przykład w parafii do której należałam od dziecka (i tam będę brać ślub) wystarczy 3 miesiące wcześniej ustalić termin i jest ok, a w Katowicach (gdzie teraz mieszkam) minimum to jest pół roku przed ślubem - chyba, że jakaś pilna sytuacja wyniknie...

Gość

U nas rowniez na 3 miesiace wczesniej przychodzi siedo ksiedza i zalatwia wszystkie sprawy zwiazane ze slubem.
Wtedy rowniez wywiesza tzw. zapowiedzi przed kosciolem w gablocie.

Jednak ja z P. idziemy do ksiedza juz w marcu zeby tylko wstepnie zarezerwowac dzien i godzinke. I z tego co wiem nie bedzie mial nic przeciwkol tak wczesnym "odwiedzinom" Very Happy

Gość

My poszliśmy w październiku zamówić termin na sierpnia Smile

Akurat była msza za moją mamę i po niej poszliśmy. Ksiądz nie miał nic przeciwko temu, że tak wcześniej zamawiamy nio a my szczęśliwi, że termin i godzina którą chcieliśmy jest wolna Smile

Gość

W mojej parafii gdzie bierzemy slub proboszcz jest dosc nieprzyjemny, nie mam ochoty na spotkanie z nim ale to nieuniknione....Pojde sie zapytac, ale dopiero pod koniec roku, gdy w sekretariacie beda mieli kalendarz na 2009 rok.
Mam jeszczo jedno pytanie, a co z naukami?Jak sie to zalatwia?

Gość

AgULa1

u nas nauki sa 3 razy do roku ksiądz wyznacza góry termin i dni w jakich będą, tak jak teraz ja chodze- przez 3 tyg w każdy wtorek i piątek czyli wychodzi 6 dni i iść trzeba na wszystkie lekcje bo obecność sprawdzana jest..

Gość

Tam gdzie my chodziliśmy nauki są na okrągło (jedne sie kończą a drugie się zaczynają). I u nas było to 10 godzinnych spotkań (każdy czwartek), dodatkowo jeszcze 3 godzinne spotkania w Poradni Rodzinnej z taką przemiłą panią Smile

Nie wiedziałam gdzie to zamieścić i zdecydowałam, że najodpowiedniejszym miejscem będzie ten temacik. Myślę, że warto przeczytać. U mnie jest "co łaska ale nie mniej niż....."
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Myszka

ale jak to 600 zl plus media??Chodzi o sam wynajem sali czy 600 zl od pary?? Rolling Eyes

Jezeli 600 zl za sam wynajem sali na 2 dni to taniocha a jak 600 zl od pary na 2 dni to tak srednio drogo;))

Gość

Myszko media to rachunki za prąd i gaz, płacone według zużycia.
Przed imprezką spisujesz liczniki i po, płacisz tylko za to ile zużyłaś. Opcja opłacalna latem, bo ogrzewanie odpada. Choć ile tam nagrzejesz w dwa czy trzy dni? Hmm... a z drugiej strony, kto wiej jak wielka i szczelna jest sala.
A i zapomniałam o wodzie to też media.

Myszka

andi-ja wiem co to są te media-tzn.wiem,ze za zuzycie sie placi,ale ta cena 600 zl mnie zastanowila,bo nie wiem jak na to patrzec-czy 600 zl za wynajem lokalu-ale to chyba nie bo gdzie za 2 dni uzytkowania calego lokalu tak malo kasy,czy od pary jak sie liczy w restauracji,ale 300 zl za glowe to troche drogo,ale jak z poprawinami to chyba tak sie jakoś bierze Rolling Eyes

Gość