Życie Dziewczyny

Gość

Angells gratuluję!!!!!! I od razu się nie pochwaliłaś? No nie ładnie! Szybko wstawiaj zdjęcie tego cudeńka co dostałaś!
Ja nie mogę... Nawet Ty wyjdziesz za mąż szybciej niż ja Sad

eh... I8 po co ja ich wszystkich słuchałam? Tak to byśmy ślub miały w podobnym terminie... Ale już trudno...
Mam nadzieję, że wszystko uda Wam się załatwić Smile

A ja właśnie wczoraj na 100% zarezerwowałam orkiestrę. Ale umowy jeszcze nie podpisaliśmy Sad

Bo mają czas dopiero w marcu Sad

(na razie nagrywają płyty w Polsce i we Włoszech). Cieszę się strasznie, że wybraliśmy ten zespół z większym doświadczeniem, bo jak dowiedziałam się o tym, że tyle płyt nagrywają to stwierdziłam, że muszą naprawdę profesjonalnie grać. A cena do 2000zł max...

Gość

Agula a pamiętasz jak my za wszystkim goniłyśmy a teraz już praktycznie zostało nam pół roku? Shocked

Beatko, ale czy Ty się przejmujesz? Wasz wielki dzień będzie 1 maja a to znaczy, że los dał wam taka datę a nie inną i należy się cieszyć z tego a nie zamartwiać na prawdę. Teraz Ci się wydaję, że to jeszcze tyle czasu zostało a zobaczysz jak zleci Smile

U nas tez już postępy Smile

100 zawieszek gotowych i zostało tylko 50 a poźniej biorę się za podziękowania dla gości Smile

I byliśmy końcem listopada na giełdzie ślubnej i kupiliśmy mnóstwo przydatnych rzeczy a wczoraj to już zaczęłam wypisywać zaproszenia Smile

Aha i starostowie z mojej strony zgodzili się nimi zostać jeszcze tylko teraz trzeba zajechać do kuzynki D. Smile

Oby się zgodzili Smile

Moniq

Asiczku a to ilu u was będzie starostów ?

Gość

Moniq u nas jest tak, że z każdej ze stron jest dwóch starostów z reguły małżeństwa. I oprócz tego są świadkowie, którymi mogą być po jednej osobie z każdej pary starostów lub tak jak będzie u nas zupełnie inne osoby Smile

Moniq

O widzisz to z tego co wiem to u nas jest inaczej bo starostami jest para zazwyczaj chyba po jednej osobie z każdej strony. Poza tym są świadkowie no i jeszcze druhny i drużbowie.

AgULa1

Asiczek i właśnie widać jak ten czas szybko pędzi, nie dawno było przeszłe rok, a teraz już tak mało.. zresztą ciąża też mi leci bo w weekend będzie pół metek Very Happy

a widzę, że ostro do pracy się wzięliście skoro już zawieszki prawie całe macie, zaproszenia wypisujesz- ja to dopiero muszę zamówić Razz

oj chyba pora już na to bo potem czasu brakować będzie..
Beatko nie przejmuj się, każdy ma swój dzień, wasz najwidoczniej miał być w maju- najważniejsze że będziecie razem i ze będzie to wasz dzień Smile

co do umowy, ważne że choć słowna jest- widać, ze mają co robić i naprawdę są rewelacyjni skoro tacy zalatani..

Gość

Aż tak się nie przejmuję, ale na razie czas mi tak jakoś wolno leci do tej daty... Pewnie po nowym roku, jak się sesja zacznie to szybciej czas poleci, no a jak roczek stuknie to już w ogole Wink

U nas w sumie też zwykle jest para świadków i para starostów. Myśleliśmy, żeby to były te same osoby, ale teraz powoli się zastanawiamy czy tej opcji nie zmienić. Ale na to jeszcze trochę czasu mamy Wink

Wymyśliłam jakie będziemy mieć zaproszenia, ale zacznę je robić dopiero w przyszłym roku więc może wtedy jakieś zdjęcie wstawię (jeśli wyjda takie jak chcę Wink

)

Gość

Dzięki dziewczynki :smt058
Be@tka nie chwaliłam się bo neta nie mam nadal na swoim kompie Sad

a zdjęcia nie wstawię bo nie mam aparatu Sad

Nie martw się zleci Ci ten czas szybko a poza tym wszystko możesz sobie pozałatwiać na spokojnie a nie w nerwach Wink

Ale zespół to niezły będziecie mieć, płytka w Polsce i we Włoszech nono
Razz

A tak propo tych starostów to oni po co są potrzebni? Embarassed

u nas z reguły są sami świadkowie.

Asiczek my też mamy w planach zrobienie własnych zawieszek. Widziałam zdjęcia Twoich i strasznie mi sie podobają Wink

tylko powiedz mi kartki na których robisz to są kolorowe kartki ksero czy jakieś grubsze? a przypinki też sami robicie czy to kupujecie?

Nie dorwałam księdza wczoraj, dzisiaj muszę iść na roraty i już mi się nie wywinie. Zostało nam dopytać się o 3 sale z tym że 2 z nich maja ojca znajomi także może by coś taniej wyszło ale jeśli sie nic nie zmieni to będzie to restauracja i bylibyśmy z tego zadowoleni w odróżnieniu od mojej rodziny Rolling Eyes

. Zespół prawdopodobnie będzie ten sam co grała na weselu I siostry Wink

Rozglądaliśmy sie też za zaproszeniami ale nic konkretnego nie wpadło nam w oko.
A mam pytanko, czy któraś z was nie będzie miała czasem na swoim weselu ubranek na butelki??

AgULa1

Angells co do ubranek mi się podobają myślałam by zakupić parę sztuk, ale raczej i tak pozostaniemy przy zawieszkach Smile

co do tych starostów, u nas też tego nie ma więc nie wiem po co oni, są tylko świadkowie i drużba Smile

Gość

AgULa1 myśmy myśleli żeby kupić tak na każdy stolik na pierwsza flaszkę a później to już same zawieszki zakładać Wink

tylko drogie są a jak już się znajdzie za 20 z to tandetne także pewnie i my zrezygnujemy.
Kurcze u nas to nawet drużby nie ma Razz

Gość

Starostowie u nas są tak jakby osobami "odpowiedzialnymi" za zabawianie gości, roznoszenie wódki i napojów na stoły (jeśli nie robią tego kelnerzy), zbieranie pustych butelek, pomoc Młodym jeśli coś by się stało. Nie wiem co tam jeszcze Razz

w sumie tym się nie interesowałam jeszcze. Zwykle zawsze są blisko Młodych. Przy oczepinach "bronią" Panny Młodej i takie tam. Wiem, że w niektórych regionach Polski to świadkowie pełnią te role...

My ubranek na butelki nie będziemy chyba mieć, bo mi się tak średnio podobają. Za to i zawieszki i zaproszenia będę sama robić Very Happy

Angells szkoda, że tego neta nie masz Sad

jak tylko będziesz mieć jakiś aparat pod ręką to rób fotke i nam się chwal!
Mam nadzieję, że wszystko na spokojnie załatwimy Smile

Chciałabym już w okolicach wakacji większość rzeczy mieć zrobione, bo na zimowym semestrze będę kończyć pisać pracę inżynierską więc mogę nie mieć za dużo czasu, a tak to te rzeczy nie będą mnie rozpraszać Smile

Od soboty idziemy na nauki (jak znajdziemy tą salkę, w której maja być Razz

).

Asiczku jak tam wypisywanie zaproszeń? Fajne uczucie?

Gość

Angells seredeczne gratulacje z okazji zaręczyn.
Wasza data bardzo mi się podoba. Też kiedyś marzył mi się ślub w zimowej scenerii ale teraz z tym ociepleniem klimatu jest tak że tego śniegu nas jak na lekarstwo. Ale mam nadzieję że ten dzień bedzie dla Was wyjątkowy i wszystko się uda. Jestem pod wrażeniem tego że jeszcze u Was moża cokolwiek załatwić na przyszły rok. Jakbyś chciała robić u nas wesele to cięzko by było z tym wszystkim.Jak już kiedyś pisałam ja załatwiałam wszystko na dwa lata wcześniej a już były duże wyprzedzenia na 2010 rok.
No ale cieszę się że tak wszystko możecie jeszcze spokojnie pozałatwiać.

U nas jesli chodzi o świadków i starostwó to jest to jedna i ta sama funkcja. Wybiera się po jednej osobie z rodziny Pani i Pana Młodych i CI świadkowie stoja w kościele zaraz za Młodymi a na weselu zajmują się roznoszeniem wódki i napoi a także sprzątaniem pustych butelek.

Tak czytam że już niektóre z Was są w trakcie nauk przedslubnych. My mamy zamira tak koło lutego się zapisać żeby do wiosny zakończyć te nauki. Potem trzeba się zająć zaproszeniami, zawieszkami,suknią i wszystkimi szczegółami a czasu będzie juz niewiele.

Angells dołączam Cię do naszej listy:-)))

Agula1 - 06.06.2009 /ślub kościelny/

Kasia - 13.06.2009

Youla - 20.06.2009

Asiczek - 20.06.2009

Moniam - 21.08.2009

Nikki - 22.08.2009

Paula - 19.09.2009

Angells - 26.12.2009
----------------------------------------------------------------

Beatka - 01.05.2010

Nosferatuwoman - 04.09.2010

Gość

Be@tka my nauki prawdopodobnie zaczniemy w ten poniedziałek, o ile auto naprawia. A nie wiecie może jak to jest z naukami, trzeba mieć te 3 spotkania pod rząd? czy np jak ktoś ma na 2 zmianę do roboty i nie może przyjść to można to jakoś rozłożyć?
Dziwnie z tymi starostami u Was jest Wink

u Nas świadkowie są ale np roznoszenie wódki czy napojów to kelnerzy a do rozbawiania gości można sobie wynająć jak gdzieś czytałam wodzireja lub porostu zespołowi powiedzieć żeby jakieś tam rożne zabawy organizował Wink

Paula no właśnie szkoda ze tego śniegu ostatnio tak mało Confused

no u Nas jest jeszcze wszystko do załatwienia i naszczescie nie trzeba z takim wyprzedzeniem tego robić. Na niektórych salach już są rezerwacje na 2010 rok ale naszczescie nasza upatrzona saa 26 jest wolna i oby taka została zanim umowę podpiszemy Wink

Rodzicom swoim jeszcze nic nie mówiłam ze sie zdecydowaliśmy na restauracje bo by mi żyć nie dali. Ale ogólnie sala nam sie udała i wiecie co jak tak weszłam, jak popatrzyłam na ta sale chociaż było zdeczka ciemno to wiedziała ze to TA i innej nie chce Wink

oczami wyobraźni gdzieś tam widzialnym już swoje wesele hehe Razz

Biora 35 od osoby ale martwimy sie tyko o orkiestrę i wódkę no i fotografa resztę oni załatwiają Wink

a kolor dekoracji, obrusów, serwetek i takich duperelek ja mam sobie wybrać a oni zrobią wszystko tak jak mi sie wymazy Dancing

A co do sukienki to rozglądam sie na necie w okolicach za używkami bo o nowej i wymarzonej nie mam co marzyc ale może znajdę jakaś co mi sie spodoba chociaż czasu mam jeszcze mnóstwo na to Wink

Strasznie fajne uczucie znaleźć sie w końcu na tej wymarzonej liscie Razz

Gość

Jak ja obsługiwałam na weselu takim na sali weselnej a nie w restauracji, to my (kelnerki) roznosiłyśmy wszystko oprócz wódki, a tym zajmowali się starostowie weselni. Jesli wesele jest w restauracji to często roznosza kelnerzy, chociaz nie wiem czy lepiej nie jest jeśli to robią starości, bo oni znają rodzinę i wiedza komu ile postawić Wink

Co do zabawiania gosci to nie chodzi o jakies zabawy albo coś, tylko o to, żeby podejśc, pogadać, zapytać jak się podoba itp.

U nas nauki to tylko 2 spotkania, w sobotę popołudniu i nie wiem czy trzeba być pod rząd - my będziemy. W niektórych parafiach jest to 10 spotkań... Więc najlepiej księdza o to zapytać na pierwszym spotkaniu.

AgULa1

Angells ja właśnie ubranka chce dać tylko na nasz stoliczek na 2 wódki żeby tak inaczej wyglądało Smile

a na resztę zawieszki..

a jak tak czytam, to u nas jest drużba i to on roznosi wódkę- to jak widać to samo co u innych starosta Smile

co do nauk na szczęście mamy już je za sobą Smile

u nas było 6 spotkań przez 3 tyg. i trzeba było chodzić, bo czasem sprawdzali czy jesteśmy.. i wiem że jeśli ktoś nie mógł być mógł ten dzień gdzie go nie było "odrobić" przy następnych naukach.. ale wszędzie jest inaczej na pewno