Życie Dziewczyny

Klaudia22 · Wysłany: 06 Mar 2008, Czw 18:55 Temat postu:

mały off top ale musze to napisać MYSZKA brawo Exclamation

podziwiam a zaraz rozumiem Smile

Pozdrawiam Ciepło wszystkich przygotowujących sie do wesela Very Happy

Gość · Wysłany: 07 Mar 2008, Pią 12:14 Temat postu:

Myszka · Wysłany: 07 Mar 2008, Pią 14:07 Temat postu:

Asiczek-ale nie rozumiem Twojego oburzenia.

Bardzo dobrze,ze wybraliscie sale,ktora Wam sie podoba,ze jest wc i krzesla w tym lokalu-widac ze dobrze ruszacie glowami.
Ja odpisalam na Twoj post,ktory sugerowal,ze na wsi jest malo sal,a ja w miescie mialam ogromny wybór,wiec odpisalam,ze akurat mi bardziej pasowalo wesele w miescie,poniewaz w remizie u P.mimo,ze mamy XXI wiek nadal są takie warunki jakie są.Nie bylo w moim poscie nic uszczypliwego,a ze tak to odebralas to przepraszam jezeli tak,a jezeli nie to moze ktos tu jest przewrazliwiony.

Oczywiscie nie ma nic wstydliwego w weselu na wsi-sama lubie takie wesela,jednak tylko pogratulowac mentalnosci Twoich sąsiadow i znajomych,ktorzy nie porownują wesel-w stronach P.porownywanie jest na porządku dziennym.

I jeszcze 1-nie uwazam i nigdy nie napisalam,ze wesele na wsi jest gorsze od tego w miescie-spor toczy sie o to,ktore wesele da sie zrobic taniej i z mniejszym nakladem sily-wiec Ty tym razem nie podciagaj swoich slow pod mojego posta,bo ja nie oceniam ludzi po pochodzeniu-czasami ci z miasta są bardziej tępi niz osoby wychowane na wsi i na odwrot-osoby ze wsi są bardziej zajadle niz z miasta-kwestia charakteru i wychowania.
Sama mam meza ze wsi i jest to moj najukochanszy mąż Razz

Gość · Wysłany: 07 Mar 2008, Pią 17:54 Temat postu:

Klaudia22 · Wysłany: 07 Mar 2008, Pią 18:06 Temat postu:

Asiczek to ze popieram Myszke nie oznacza że Ciebie nie popieram - poprostu wyrazilam swoje zdanie a TY masz swoje i bardzo dobrze Exclamation

Już gdzies napisalam i nie będę się powtarzać że życzę Ci aby wszystko było po twojej myśli Very Happy

3maj sie i owocnych przygotowań Wink

Gość · Wysłany: 07 Mar 2008, Pią 19:49 Temat postu:

Myszka · Wysłany: 08 Mar 2008, Sob 00:30 Temat postu:

Asiczku-nikt nie mysli,ze skoro robisz wesele na sali w domu strazaka to bedzie obciach.
Ja napisalam,ze u P.sala w domu strazaka jest jaka jest-tzn.wc na dworzu,siedzenie w formnie ław i lamperie na scianie w kolorze kupy.
Nie oznacza to,że Wasza sala taka jest-ja np.widzialam domy ludowe przeobrazone na domy weselne i bylam w szoku,ze moze byc tak pięknie,dostojnie i po królewsku-klimatyzacja jest tam standardem,obrazy ręcznie malowane i wszelkiego rodzaju"sukienki"na krzeslach poprostu zapieraja dech-sami dzwonilismy na taka sale,ale od naszego kosciola bylo to 60 km wiec odpuscilismy.
Są remizy i remizy-ja napisalam o tej,ktorą znam,a Wy jezeli dlugo szukaliscie wymarzonej sali to na pewno nie jest taka jak napisalam,wiec nie dobieraj nic do siebie.
Mi dziewczyny i z forum i kolezanki pisaly po zobaczeniu zdjec naszej sali,ze fajny klub nocy,dyskoteka,ale nigdy na wesele-nam sie wlasnie ta sala spodobala i zadna inna-postawilam na swoim i akurat traf chcial,ze bylismy pierwszą parą po remoncie,a w polączeniu z dekoracją ludziom kopary opadly-dlatego ja zawsze powtarzam-niech kazdy robi po swojemu,bo to nasz jedyny dzien w zyciu i to przede wszystkim nam ma sie podobac.

Gość · Wysłany: 09 Mar 2008, Nie 22:23 Temat postu:

Co do porównywania sal... Mi się wydaje, że na weselu sala jest ważna, ale nie najważniejsza. Najważniejsze jest to jak się ludzie bawią i jak się czuje Młoda Para - a sala nie zawsze ma na to wpływ.

Na przykład 3 lata temu byłam na weselu u jednej kuzynki, która miała wesele w centrum Krakowa w restauracji hotelu Novotel. Sam ślub i sala - boskie Very Happy

Po prostu jak się to wszystko widziało to aż zapierało dech w piersiach (a jak się pomyślało ile oni za to zapłacili - uwierzcie baaaardzo dużo- to już w ogóle) Shocked

Była orkiestra, a w przerwach grał DJ, no i w ogóle wszystko na poziomie 5 albo i 6 gwiazdek Razz

Ale co z tego jak wodzirej na początku nie umiał imprezy rozkręcić, później każdy na każdego patrzył czy ta i ta osoba jest odpowiednio ubrana itd, a jak juz zabawa się rozkręciła to bawiła się zwykle tylko rodzina Pani Młodej, a tamci siedzieli... Nie wiem dlaczego tak było, ale ogólnie wydawało się sztywno (każdy uważał, żeby czegoś nie potłuc, albo nie zrobić czegoś głupiego...). Nie powiem, że mie się nie podobało - bo się nieźle bawiłam, ale...

Rok później ślub brała druga kuzynka (jej siostra) i robiła wesele w remizie. Nie było takich super warunków i w ogóle... Nie było klimatyzacji i ciasto się rozpływało. Toalety były z tyłu budynku, więc trzeba było przejść przez dwór żeby tam dojść. Ale za to zabawa rozkręciła się od razu, bylo wesoło i wszyscy się dobrze bawili - nie było podziału na rodzinę Pana Młodego i Pani Młodej. I na tym weselu też się super bawiłam Very Happy

ale też były minusy.

I jakby mnie ktoś zapytał, które było lepsze to chyba nie umiałabym odpowiedzieć... Ale się rozpisałam Razz

AgULa1 · Wysłany: 12 Mar 2008, Śro 15:38 Temat postu:

u mnie kolejne przygotowania z głowy Smile

wczoraj podpisaliśmy umowe z zespołem i byliśmy u kamerzysty i wszystko załatwione..
no i dowiedzieliśmy się od zespołu że mamy iść teraz wstępnie do księdza pogadać żeby czasem nikt nam dobrej godz w razie czego nie zabrał Smile

no i ASICZKU gratulacje.. myślę że wczorajszy dzień był dla was przecudowny Smile

Gość · Wysłany: 12 Mar 2008, Śro 15:59 Temat postu:

Gość · Wysłany: 12 Mar 2008, Śro 17:08 Temat postu:

Agula to super że macie te umowy z głowy.
Wiem ile z tym zachodu żeby wszytskie terminy spaspwać.
Sama wiem jak ja bardzo się denerwowałam że nic mi nie zgra.

Asiczku jeszcze raz gratuluję zareczyn.
Nie dziwię sie że masz banana na twarzy.
Ja czułam sie tak samo.
Na drugi dzień w pracy wszystkim się chwaliłam i starałam się klientom bardziej pokazywać prawą rączkę żeby mogli dojrzeć moje cudo.
Wiem że może to głupie ale chciałam żeby wszyscy wiedzieli. Very Happy

Gość · Wysłany: 12 Mar 2008, Śro 17:41 Temat postu:

Asiczku jeszcze ja również bardzo serdecznie gratuluję Ci zaręczyn Exclamation

Super, że wreszcie sie doczekałaś tego wyjątkowego dnia Very Happy

i dołączyłaś do grona "narzeczonych" Wink

Gość · Wysłany: 12 Mar 2008, Śro 17:44 Temat postu:

Agula to super, że już tyle macie załatwione i już mniej rzeczy na głowie Smile

Asiczek ja też tak miałam że non-stop się uśmiechałam Very Happy

To takie cudowne uczucie prawda?
I jeszcze raz gratuluję Wink

Gość · Wysłany: 12 Mar 2008, Śro 19:04 Temat postu:

Gość · Wysłany: 12 Mar 2008, Śro 19:12 Temat postu:

Asiczku jeszcze raz gratuluje i bardzo sie ciesze.

Ps. Czekam na zdjątko tego twojego cudeńka.