Życie Dziewczyny

Gość

Właśnie skoro jest o ślubach, to mam małe pytańko.
Cichy czy z pompą?
Proszę o głosy i jeśli można tzw. uzasadnienie.

Gość

Z pompą... Very Happy

Zawsze marzyłam o mnóstwie gości w kościele i dużym przyjęciu weselnym, najlepiej dwudniowym. Very Happy

Chciałabym, aby wszyscy znajomi, cała rodzina, wiedziała o tym, że znalazłam tego Jedynego, z którym chcę spędzić resztę życia i żeby cieszyli się tym razem ze mną! Very Happy

Gdybym mogła, to ogłosiłabym to całemu światu, zaprosiła telewizję i inne media, żeby wszyscy wiedzieli, jak bardzo się kochamy! Very Happy

Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak realizować swoje marzenie i... zbierać kasę. Very Happy

Gość

Nie będę oryginalna bo powiem że również chciałabym bardzo ślub z pompą i wierzę że tak bedzie.

Gość

Ja tak jak dziewczyny od zawsze marzyłam o weselu Smile

Nasz ślub i wesele będzie na 110 osób ale my zapraszamy samą najbliższa rodzinę i przyjaciół. Chcemy z nimi dzielić nasze szczęście Smile

Gość

cichy z-d-e-c-y-d-o-w-a-n-i-e Wink

Gość

cichy - zawsze taki chciałam, sama nie wiem dlaczego...

Gość

Cichy. Taki zawsze mi sie marzył. Najlepiej jeszcze gdzieś na łonie natury. Jakiś park albo plaża. Poza tym u Nas i tak by ślub z pompą nie wypalił bo mamy małą rodzinę.I ja i moje kochanie Smile

Niunia_:-))

nie wiem, nie myślalam o tym.

Gość

Gość

Z pompą. Ale nie na pokaz, tylko dlatego że ja np mam dużą rodzinkę nie wiem jak pan młody bo na razie nie ma tak owego;D No i chciałabym żeby moi przyjaciele i znajomi też byli, a nie tak że tylko najbliższe grono. Nie żałowałabym kasy (o ile ją bym na to miała hehe) bo ślub (teoretycznie:P) jest raz w życiu.

Moniq

Ja podzielam zdanie Asiczka. Cichego bym nie chciała, ale też jakiegoś bardzo wystawnego bo nawet gdyby to i tak pewnie finanse nam na to nie pozwolą.
Na naszym ślubie będzie rodzina ( połowy której bym w sumie nie szczególnie chciała widzieć a część i tak na pewno się nie pojawi) no i znajomi ( których zbyt wielu nie jest)

Gość

Mi sie marzy też zwyczajny rodzinka i bliscy znajomi i przyjaciele rodziny Smile

Gość

cichy zdecydowanie Smile

rodzina, przyjaciele, my...

wydarzenie tylko nasze.... nie wszyscy muszą wiedzieć...

cichy dla mnie znaczy tylko dla najbliższych nam osób... elegancki... bez alkoholu (z wiadomych powodów)

ja w ogóle chyba skromna dziewczyna jestem Wink

Nie wiem czy takiego uzasadnienia oczekiwałaś Andi, ale mam nadzieje, że wiesz co chce powiedzieć...

Gość

KASIU podoba mi się Twoje uzasadnienie. Very Happy

Od razu wyobraziłam sobie Ciebie i Adriana w eleganckiej restauracji, na małym przyjęciu weselnym... Smile

Naprawdę spodobał mi się Twój opis. Very Happy

Gość

Wiecie nie chodzi mi o jakieś super uzasadnienie, tylko chciałam wiedzieć co kim kieruje.
To, że komuś marzy się ślub z pompą nie oznacza od razu, że jest pusty, albo że robi wesele na pokaz. Po prostu jako dziewczynki wiele z nas marzy, że dzień ślubu będzie takim naszym świętem. Że w ten dzień, wystrojone niczym księżniczki, będziemy tak traktowane i na tę krótką chwilę staniemy się nimi.

Pamiętam swój ślub, nie był specjalnie z pompą, nie był też skromny, rodzina, przyjaciele i tak uzbierało się ok. 70 osób. Przyjęcie weselne w knajpie, biała suknia i wielkie marzenia.
Pamiętam, jak dzień przed ślubem ubieraliśmy salę i strasznie pokłóciłam się z G. Siadłam za kotarą - była to sala przy policji i to miejsce było wydzielone dla szych - i płakałam. Przyszła do mnie siostra, by mnie pocieszyć, a ja wtedy powiedziałam jej - na poważnie zastanawiałam się czy nie odwołać wesela:
-Wyjdę za niego, dla pieniędzy. Wiem, teraz jest biedyny, ale pewnego dnia to się zmieni...
Jak powiedziałam tak się stało...
Nie, to nie tak, że go nie kochałam, wtedy miałam poważne wątpliwości co do całej tej imprezy, zwłaszcza, że jego rodzina pokazała pazurki.
Noc przed ślubem szłam spać z zapuchniętymi od płaczu i ze zmęczenia oczami. Dzień później przestrajaliśmy salę.
Wybaczcie, że nie na temat...
Właściwie nigdy nikomu tego nie mówiłam...

Nie mieliśmy zamówionego fotografa i nie mamy profrsjonalnych zdjęć, jedyne co zostało to całe albumy zwyłych zdjęć plus kaseta vhs no i wspomnienia...

Dziś...
Myślę, że powoli będziemy szykować się do ślubu i chcę by było skromnie i cicho, z minimalną liczbą osób - czytaj tylko świadkowie. Bez prezentów, bez pompy. Ja i on...
A świat?
Świat to ja mam w poważaniu...