 |
Życie Dziewczyny to forum dla każdej dziewczyny :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 27 Cze 2007, Śro 22:39 Temat postu: |
|
|
No najlepsze jest to że np. sloiczek owoców typu jabłko i banan można podawać od 4 miesiąca a banan i jablko od 7 miesiąca.......
Zresztą na początku też staralam się trzymać jakiś tabelek żywieniowych ale stwierdzilam że Oli predzej rośliną się po tym stanie.
No i rzekomo powinien wypijać dziennie 500ml mleka a ona mleka nie pije od czasu jak skończyl 8 miesięcy.
Pije teraz krowie i jakoś nic mu nie jest wbrew wielu złym opiniom jakie to mleko jest fatalne i straszne...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28 Cze 2007, Czw 07:48 Temat postu: |
|
|
jeszcze mysle ale raczej marchew
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28 Cze 2007, Czw 08:04 Temat postu: |
|
|
no my zaczynalismy od marchewy..
ale szybko przeszlismy na dwuskładnikowe..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28 Cze 2007, Czw 09:38 Temat postu: |
|
|
zastanawiam sie jeszcze nad jablkiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 28 Cze 2007, Czw 09:42 Temat postu: |
|
|
My dalismy najpierw marchew a za kilka dni jabłko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 05 Lip 2007, Czw 13:00 Temat postu: |
|
|
wiewióra nastepnym razem edytuj posty
marchewkowa - pierwsza zupka
porcja ok 150g
1/2 marchewki /średniej/
mały ziemniak
łyżeczka oliwy lub masła
2 płaskie łyżki kleiku ryżowego
100g wody
Warzywa myjemy i kroimy w drobną kostkę. Wrzucamy do wrzącej wody i gotujemy pod przykryciem ok 30 min. Ugotowane warzywa przecieramy przez sitko lub miksujemy. Łączymy z wywarem i kleikiem następnie zagotowywujemy. Dodajemy oliwę mieszamy. Oczywiście studzimy przed podaniem.
Można też kupić gotową.
wiewiora ... napisał: | Kabaczek z mięskiem i warzywkami dla dwulatka
Potrzebny bedzie nam:
kabaczek, marchewka, pietrucha, por, jabłko, fasolka, miesko mielone,
pomidor.
Bierzemy obieramy kabaczka 3 grube plastry czyscimy go z pestek i skórki, marchewke i reszte warzyw obieramy myjemy i kroimy wszystko w drobną kosteczke. Pomidora proponuje najpierw sparzyc będzie łatwiej zdjąc skórkę. Pokrijone w kosteczke warzywa wkładamy do garnuszka zalewmy wodą tak aby zakryła warzywa dodajemy do tego świeże zmielone miesko i gotujemy az bedzie wszystko miękkie. Danie przyprawiamy według smaku mozna podac z makaronem. |
jarzynowa - pierwsza zupka
porcja ok 150g
1/2 marchewki /średniej/
1/4 pietruszki /korzenia/
mały ziemniak
łyżeczka oliwy lub masła
2 płaskie łyżki kleiku ryżowego
150g wody
Warzywa myjemy i kroimy w drobną kostkę. Wrzucamy do wrzącej wody i gotujemy pod przykryciem ok 30 min. Ugotowane warzywa przecieramy przez sitko lub miksujemy. Łączymy z wywarem i kleikiem następnie zagotowywujemy. Dodajemy oliwę mieszamy. Oczywiście studzimy przed podaniem.
Można też kupić gotową.
wiewiora ... napisał: | Rissotto dla dzieci
gotuje ryz na sypko, podsmazamy piers z kurczaka i rozne jarzynki dodajemy do tego troche przypraw; majeranku, troszke papryki słodkiej, troszke wegety i tak to sie dusi az wszystkio jest miekkie, potem miksuje jarzynki i piers, i przesmazam jeszcze troszke z ryzem.
(danie nie jest ciezkie bo dodajemy tam naprawde bardzo malo oliwy (najlepiej z oliwek) a reszte nadganiamy woda). |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 05 Lip 2007, Czw 13:07, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 05 Lip 2007, Czw 15:33 Temat postu: |
|
|
Ja zaczynałam od podania soku jablkowego, potem podałam słoik jabłkowy a potem jabłko-marchew, następnie marchewkę i... postanowiłam "eksperymentować", mieszałam małemu raz jeden składnik, raz drugi, śmiało wprowadzałam nowości z dnia na dzień i nic mu nie było. Na nic nie dostał uczulenia ani nie płakał po niczym.
Sewuś teraz je zupki z naszego obiadu. Zaczelismy od rosołu a potem to poszło już lekko. Lubi zupki zaprawiane śmietanką, a najchętniej je zupy kwaśne, ogórkową na pezykład albo kapuśniak. jedna z jego ulubionych zup to botwinka. Z drugiego dania podajemu mu tylko ziemniaczki ale do spróboania dostanie oblizać trochę sosu albo pogryzie jak umie kawałek mięska. jeszcze trochę a drugie też pżre w calości
Najważniejsze, żeby malca jak najszybciej uczyć jeść z łyżeczki i szybko wprowadzić coś innego niż dokładnie zmiksowane papki żeby nauczył się gryźć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perełka
Gość
|
Wysłany: 01 Paź 2007, Pon 11:40 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 01 Paź 2007, Pon 12:01 Temat postu: |
|
|
perełka
czytałam o tym
ja dopłóki dawałam słoiki to zawsze najpierw wywalałam do miski i sparwdzałam
ale teraz to juz od kilku miechów robie sama wiec np tam szkło zadne nie ma prawa byc..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Perełka
Gość
|
Wysłany: 01 Paź 2007, Pon 12:10 Temat postu: |
|
|
NiSkA napisał: |
ale teraz to juz od kilku miechów robie sama wiec np tam szkło zadne nie ma prawa byc.. |
I prawidłowo!
Wkleiłam to, tak dła wiadomości dla wszystkich mamusiek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 01 Paź 2007, Pon 13:43 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kobieta otworzyła hermetycznie zamknięty słoiczek i zamarła: z papki wystawał kawałek ostrego szkła długości około centymetra. A obok niego jeszcze jeden – mniejszy. |
Cytat: | twierdzi Agnieszka Libera, mama malutkiego Jakuba, który omal nie zadławił się centymetrowym kawałkiem szkła, jakie tkwiło w papce. |
Cytat: | – Nie zależy nam na żadnym odszkodowaniu – mówi Agnieszka Libera, matka Jakuba. – Chcemy to nagłośnić, żeby uprzedzić innych rodziców, by szczegółowo oglądali każdą łyżeczkę z posiłkiem dla niemowlaka, zanim trafi do jego ust. |
sory ale nie przekonuje mnie ten artykul raz twierdza ze zobaczyla szklo odrazu po otwarciu sloiczka, za chwile ze dziecko sie nim prawie zadlawilo, po czym ze trudno to szklo byloby zobaczyc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 01 Paź 2007, Pon 13:53 Temat postu: |
|
|
ja tam nie wnikam czy parwda czy nie..
Ale moje koleżanki znajdywały juz kilka razy w słiczkach rózne dziwne kawałki czegos..
wiec moze to parwda albo antyreklama konkurencyjnej firmy :smt098
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 01 Paź 2007, Pon 14:04 Temat postu: |
|
|
tez widywalam dziwne kawalki... np marchewki
a tak serio po prostu artykul napisany przez kompletnego debila, albo kogos ogarnietego slepa nienawiscia do gerbera bo ladu i skladu brak w nim kompletnie
a sloiczki bede dawac dalej bo gotowac mi sie po prostu nie chce
(mam dzisiaj zly dzien )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 02 Paź 2007, Wto 07:00 Temat postu: |
|
|
agunia
a dawaj słoiki a co
Mi sie zwyczajnie nie opłaca dawać słoików bo Tomek teraz je z nami to co my więc oszczedzam iahaha ( ale nie powiem ze 2 razy w miesiacu daje słoika)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 02 Paź 2007, Wto 09:18 Temat postu: |
|
|
no tak jak juz dostanie szczerboli to kto wie moze zaszaleje
ale poki co mi sie nie chce, no nie kiedys jej ziemniaka ugotowalam szalona
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|