 |
Życie Dziewczyny to forum dla każdej dziewczyny :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 03 Wrz 2008, Śro 08:06 Temat postu: dzieci czy pieniądze? |
|
|
Ponieważ wynikła taka dyskusja w innym temacie. Część postów zostaje tu przeniesiona. Zapraszam do kontynuowania dyskusji.A wszystko zaczeło się mniej więcej tak:
agatka85 napisał: | Co do słabych plemników to jest wiele czynnikow, które mogą wpływać na ich jakość, a u A. kilka by się znalazło... |
Ja najbardziej lubię ten: jeansy. na drugim miejscu jest: kierowca - za względu na wykonywaną pracę
Agatko ja wiem, że na mnie pora, ale... Im człowiek starszy tym bardziej leniwy, tym bardziej lubi "proste" życie. Gdy myślę o dzieciach widzę sterty pieluch, nieustające ząbkowanie i choroby. Widzę jak pieniądze uciekają, jak coraz trudniej związać koniec z końcem. Nawet dokumenty dla dziecka - Londyn i wielogodzinne czekanie z małym człowieczkiem w wielgaśnej kolejce. Myślę wtedy: ok poczekam jeszcze 3 lata, zdobędę brytyjski paszport i moje dziecko na starcie będzie mieć lepiej: podwójne obywatelstwo i możliwości których ja nie miałam. Zapominam tylko że ze względu na wiek mogę w ogóle nie mieć dzieci.
ps. Przepraszam za zmnienioną kolejność w postach. Tak to jest jak najpierw zakłada się temat a potem znajduje przycisk: podziel temat
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 03 Wrz 2008, Śro 08:27, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 01 Wrz 2008, Pon 19:06 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:16 Temat postu: |
|
|
No właśnie coś za coś jak to się mówi.. albo wygodne życie bez dzieci, gdzie jest się samemu sobie Panem i nie trzeba martwić się jeszcze o malucha albo życie moze troche ubozsze o kase ale bogatsze o inne doświadczenia.. chyba ważniejsze..
Mój jeansów za bardzo nie nosi, woli wygodne dresy ale.. kierowca.. jego ukochany zawód i niczego innego w zyciu nie chce robić do tego dochodzą papierosy, wypić piwko albo dwa i zapalić jointa też lubi.. Pewnie coś tam jeszcze bym wyszukała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka
Zapuścił korzenie

Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 02 Wrz 2008, Wto 05:59 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:17 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z Andi-sama wiem po sobie,ze teraz tylko wpadka jest w stanie sprawic,ze powiekszy sie nam rodzinka.
Moze gdybysmy wpadli kilka ładnych lat temu to byloby naturalne,ze czerpie radosc patrzac jak dziecko sie rozwija,itd.ale obecnie widze same problemy-budujące sie mieszkanie,placze dziecka i nieprzespane noce juz nie tylko moje ale wspoldomownikow,ktorzy rano musza wstac do pracy,wiele chorob,przed ktorymi nie bede mogla ochronic dziecka.
Z drugiej strony chyba lepiej,zeby dziecko mialo wszystko na starcie zapewnione,niz jak sie widzi takie nieprzemyslane mamuśki,ktore po wielu latach realizują swoje niespelnione ambicje narzucając dziecku Bog wie jakie zadania.
Jednak fakty są takie,ze najlepszy czas biologiczny dla kobiety to 18-22 lata a pod względem psychicznym po 30.Juy sie na biologie nie yalapie wiec pociesyam sie tzm drugim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 02 Wrz 2008, Wto 08:59 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:18 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2012, Wto 20:03, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 02 Wrz 2008, Wto 08:32 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:20 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2012, Wto 20:03, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 02 Wrz 2008, Wto 08:37 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:21 Temat postu: |
|
|
Asiczku ta opinia to nie tylko pochwała prostego życia, to realne spojrzenie na świat.
Nie sztuką jest mieć dzieci, sztuką jest je wychować i zpewnić im w miarę dobry start w dorosłe życie, a nie powiesz mi, że nie mając pieniędzy jesteś w stanie to zrobić. Same studia choć niepłatne, wymagają kupę kasy, każdy egzamin, każda pomoc naukowa kosztuje majątek.
Więc co za sztuka narobić sobie dzieci i liczyć, że wygra się w totka?
ps. przepraszam za wyrażenie: narobić sobie dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka
Zapuścił korzenie

Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 02 Wrz 2008, Wto 09:26 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:23 Temat postu: |
|
|
Asiczku-bo jak ktos ma warunki to przewaznie decyduje sie na dziecko-tylko tez warunki warunkom nie rowne-ja to zawsze dziure w calym widze Dla jednych warunkiem odpowiednim jest mieszkanie w kilka osob na malym metrazu i pajda chleba z maslem,a dla innych cos wiecej i w pogoni za tym czyms wiecej lata mijają.
Mi tak mijają,ale wole,zeby moje dzieci mialy choc troche wiecej niz minimum-oby nie bylo za pozno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 02 Wrz 2008, Wto 11:11 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:24 Temat postu: |
|
|
Właśnie.. zależy co dla kogo jest ważne i jakie ma w życiu piorytety. Ja mimo, że mieszkam narazie z rodzicami, nie mam stałej pracy to bym się na dziecko zdecydowała, bo rodzina to moje największe marzenie. Wiem też,że mój prtner chce tego samego i gdybym była w ciąży to on stanie na wysokości zadania i zapewni nam wszystko co potrzeba. Wiem też,że zawsze mogę liczy na naszych rodziców, rodzeństwo. Poza tym nie uważam, ze dziecko powinno miec wszystko czego tylko sobie zapragnie.. ja nie byłam tam wychowana i teraz za to dziękuję rodzicom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka
Zapuścił korzenie

Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 02 Wrz 2008, Wto 11:36 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:25 Temat postu: |
|
|
Alez oczywiscie,ze dziecko powinno miec wszystko co jest potrzebne mu do normalnego rozwoju-ja odrozniam potrzeby od zachcianek,bo sama nie mialam nadto wszystkiego,ale podstawowe potrzeby zapewnili mi rodzice i tak samo chcialabym ze swoim dzieckiem postąpic.
P.nie ukrywa,ze juz chcialby miec dziecko,a najlepiej 2 )ale sam widzi,ze w obecnej sytuacji byloby to delikatnie mowiac uciazliwe.
Rodzicow i rodzenstwo nie chce angazowac,chociaz oni zawsze pomoga,ale doroslosc polega glownie na tym aby liczyc na siebie i dzialas w/g swoich mozliwosci a nie liczyc na innych i szczęśliwy los.Wiec sami staramy sie stworzyc warunki a rodzicow nie obarczac na starcie swoimi zalozeniami.
Kazdy normalny czlowiek bedzie staral sie w wyniku wpadki zapewnic godny los potomstwu-z wyjatkiem jakichs patologii,ale rozmowa chyba idzie w kierunku planowanej ciąży wiec takie jest moje zdanie-nie sztuką jest "zrobic"dziecko,a zapewnic mu godne warunki i prawidlowo wychowac,poswiecic mu czas,zeby pozniej patologia nie chodzila po ulicach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 02 Wrz 2008, Wto 20:05 PRZENIESIONY 03 Wrz 2008, Śro 08:26 Temat postu: |
|
|
Uważam,że jeśli ktoś decyduje się na dziecko jest świadomy wszystkich problemów jakie się z tym wiążą.Ale oprócz problemów są tez radości,np:pierwszy uśmiech,pierwsze kroki.To daje siłę,żeby wierzyć że wszystko się uda i nasze dzieci będą zdrowe i mądre.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 04 Gru 2008, Czw 19:22 Temat postu: |
|
|
Hm... nasze zycie przed narodzinami synka wygladalo wlasnie bardzo rozowo, imprezki, wyjazdy, nowe sprzety do mieszkania, firmowe ubrania itd. kiedy juz okazalo sie ze zostaniemy rodzicami, wszystko sie zmienilo, ale na lepsze zaczelismy wiecej czasu spedzac ze soba, martwic sie o siebie, czesciej wyznawac sobie milosc, a nie tylko robic prezenty. zaczelismy tez oszczedzac. no i kiedy urodzil sie nasz Bartek bylismy juz bardziej dojrzali. Imprezy poszly w odstawke, wakacje tylko rodzinne, sprzet tylko ten pilnie potrzebny. Synek zmienil cale nasze zycie. Stal sie dla nas najwazniejszy. fakt, ze bez pieniedzy byloby nam ciezko, ale zrozumielismy ze najwazniejsza jest rodzina. Jesli mozemy na siebie wzajemnie liczyc, to zawsze znajdzie sie jakies rozwiazanie z trudnej sytuacji.
Wiec wybor: dziecko czy pieniadze - zdecydowanie DZIECKO:*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka
Zapuścił korzenie

Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 05 Gru 2008, Pią 06:52 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje,ze w naszym przypadku dziecko nie będzie wyrzeczeniem sie calkowicie wszelkich przyjemnosci,rezygnacji z zycia towarzyskiego,a jedynie dopełnieni je i sprawi,ze poczujemy sie odpowiedzialni nie tylko za siebie ale i małego człowieczka.
My akurat wiemy,ze mozemy liczyc na siebie i bez mojej ciąży ale powoli,jak pojawila sie wizja własnego mieszkania to zaczynam myslec jakby to bylo..............ale poki co to tylko rozwazania
No i nie ukrywam,ze gdybysmy nie mieli mieszkania to w ogole nie bralabym pod uwage ciązy.
Wiec w moim przypadku to wyglada tak:Moze nie najpierw pieniądze,ale przygotowanie godnych warunkow do rozwoju dziecka a pozniej dziecko.
A na marginesie jak to moj mąż powiedzial-dzisiaj przysiega-znowu bedzie kilkanascie nieplanowanych ciąż
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 13 Sty 2009, Wto 21:19 Temat postu: |
|
|
Na pewno trzeba będzie z jakichś rzeczy zrezygnować,żeby mieć dziecko.I styl życia będzie inny.Nie myśli się na pewno tylko o sobie,ale w dużej mierze o tym małym człowieczku .Ale myślę,że warto je mieć...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|