 |
Życie Dziewczyny to forum dla każdej dziewczyny :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 09 Maj 2009, Sob 20:25 Temat postu: |
|
|
Moja mama ma 160cm wzrostu i jest dość drobna a 2 razy rodziła siłami natury. Wydaje mi się, że to od budowy zależy (głównie miednicy) a nie od wzrostu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 10 Maj 2009, Nie 18:29 Temat postu: |
|
|
Może i nie zależy to od wzrostu, ja jak pisalam mam za wąską miednice i to był główny powód cesarki chociaż lekarze probowali dać mi sznse urodzić normalnie, na próżno a ja też nie mam niestety 160 cm tylko 155 chyba
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 22 Maj 2009, Pią 12:46 Temat postu: |
|
|
poród rodzinny- JAK NAJBARDZIEJ nie wyobrażam sobie tego teraz gdyby mojego miśka nie było ze mną, on zresztą uważa tak samo.. bardzo mi pomagał!!
no i u mnie poród naturalny i cieszę się z tego, jakoś CC nigdy nie chciałam.. choć u mnie każdy się dziwił ze rodziłam naturalnie bo duże dziecko, ale nie narzekam bo szybko doszłam do siebie, pierwsze 3 dni trochę źle się chodziło i się męczyłam szybko, ale potem to już z górki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 22 Maj 2009, Pią 14:04 Temat postu: |
|
|
ja za rodzinnym jestem tak samo . Dziś nie wyobrażam sobie tego jakby nie bylo mojego M. Chociaż bardzo pragnełam naturalnego i tak zaczelam rodzić skończyło się inaczej. Może w przyszłości uda się rodzić naturalnie chociaż jestem nastawiona na CC,chociaż liczę na miłą niespodzianke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 15 Sty 2010, Pią 12:41 Temat postu: |
|
|
Skoro pojawiła się Edzia to mam do niej pytanko
Przygotowujesz się jakoś specjalnie do porodu?
Reszta dziewczyn niech też napisze jak to u nich wyglądało.
Jesli chodzi o mnie to staram się ćwiczyć i wzmacniać mięśnie- przede wszystkim brzucha i krocza. Ćwiczę mięśnie Kegla itp. skaczę na piłce rehabilitacyjnej
Niestety jak narazie nie jest to dość systematycznie, ale zawsze po tych ćwiczeniach lepiej się czuję. Teraz sobie obiecałam że przez te ostatnie miesiące codziennie poświęcę 30 min na ćwiczenia.
Wyczytałam też co nieco na temat masażu krocza i również mam zamiar to stosować, bo chciałabym uniknąć nacinania krocza no i w ogóle marzy mi się poród w wodzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 15 Sty 2010, Pią 12:47 Temat postu: |
|
|
Wiesz co Agatko ja jakos specjalnie się do tego nie przygotowuję. Wychodzę z zalozenia, że co ma byc to będzie i że nie ja pierwsza i nie ostatnia muszę przez to przejść.
No i jeszcze staram sie nie myślec o porodzie (po troszke mnie to przeraża) ale niestety jesy nieuniknione
Chciałabym rodzić z moim R ale on nie chce sie zgodzić (mam nadzieję, że uda mi sie jeszcze nad nim popracować i wkońcu ulegnie )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 15 Sty 2010, Pią 12:53 Temat postu: |
|
|
ja nie ćwiczyłam mięśni, też niby czytałam że warto ale jakoś nie miałam nigdy okazji się za to zabrać..
ja się nie przygotowałam, przez długi czas o tym nie myślałam wcale, dopiero ostatni miesiąc co zaczęłam myśleć jak co to będzie (wolałam się na zapas nie stresować)
poród w wodzie a jest gdzieś u was taka możliwość? pewnie znając życie to gdzieś za opłatą można..
co do nacinania ja byłam nacięta, nawet nie czułam kiedy (mój patrzył na mnie i mówił że się nie skrzywiłam, a ja nawet nie wiem kiedy to było)
z jeden strony lepiej że mnie nacięli, niż miałabym pęknąć sama.. u mnie to i tak raczej było konieczne i masaże ani ćwiczenia nic by nie dało- mały miał dużą główkę no i cały był duży, a jakoś przecisnąć się musiał
Edziu masz rację nie ma co myślec na zapas, co ma być i tak będzie
a twój ma czas moze się zdecyduje, mój tez niby nie chciał, a poszedł i mówi że nie żałuje i przy kolejnym też będzie!
(a mówię ci mój to był prawdziwy ciekawski wszystkiego, a iść nie chciał na początku)
A i Agatko z tego co czytałam na forach to duża liczba szpitali przy 1 dziecku nacina krocze..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AgULa1 dnia 15 Sty 2010, Pią 12:55, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 15 Sty 2010, Pią 13:11 Temat postu: |
|
|
No i właśnie to mnie kurza, bo jak się słyszy to większości kobiet to robia, a wcale nie jest to dobre i wskazane, czasem lepiej samemu pęknąć.
Strasznie dużo czytałam ostatnio na ten temat i niestety Polska jest jednym z krajów, które przoduja w statystykach robienia nacięć.
Pewnie wynika to z wygody dla położnej jak i małej świadomości rodzących.
W ogóle jesli chodzi o inne kwestie to jest podobnie np. o goleniu łona i lewatywie- w innych krajach sie tego nie stosuje.
Ja zamierzam rodzić w UK i w szpitalu który wybrałam jest możliwość rodzenia w wodzie. Jest to tam darmowe tak samo jak np znieczulenie.
Teraz muszę pogadać z moja lekarką czy nie mam jakiś przeciwwskazań do takiego porodu.
No i jak będę chciała urodzić w wodzie to już odpada u znieczulenie, bo w wodzie podobno nie wolno znieczulać.
Tu jest bardzo fajny artykuł na temat nacinania krocza:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja to miałam jeden taki dzień że się dołowałam i płakałam bo tak jakoś za dużo o tym porodzie myślałam, do tego jeszcze A. zamiast mnie jakoś pocieszyć to mi najpierw dowalił i pękłam, ale na codzień staram sie o tym nie mysleć za bardzo, bo i tak będzie co ma być.
Ale chce być świadoma tego co się ze mną może dziać i jak radzic sobie z bólem itp i w ogóle pomóc przyjść dziecku na świat.
Mój mąż widać że chce być przy porodzie ale się boi Boi się, że nie będzie umiał mi pomóc i ulżyć w bólu, bo on taki wrażliwy trochę jest pod tym względem. On chyba dostanie zawału na same słowa, że chyba zaczynam rodzić hehe
No ale w razie czego szwagierka będzie ze mną więc sie nie martwię
To też fajna stronka
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka85 dnia 15 Sty 2010, Pią 13:38, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 15 Sty 2010, Pią 13:38 Temat postu: |
|
|
No a ja oglądałam kiedyś program i tam się wypowiadał lekarz, że rodzenie w wodzie nie jest wcale takie dobre dla dziecka.
Po pierwsze z powodów takiech, że musi być odpowiedniej temperatury woda (bo jak za ciepła to dziecko może mieć niedotlenienie a jak za zimna to dostać szoku).
A po drugie ze względów higienicznych.
No ale to każdego indywidualna sprawa na co sie decyduje i broń boże nie pisze tego Agatko, żeby cie straszyć (to tylko z troski)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 16 Sty 2010, Sob 10:50 Temat postu: |
|
|
Agatka no masz rację ze czasem lepiej pęknąć samemu, ale ja i tak bym nie chciała bo z tego co słyszałam jak cię natną to lepiej się goi, a czasem możesz pęknąć za mocno takie też są przypadki..
o lewatywie się nie wypowiadam bo nie chciałabym by mi robili przed porodem, u nas w szpitalu tego na szczęście nie praktykują, zamiast lewatywy dają czopki na wypróżnienie
a poród zwyczajny chyba dla mnie najlepszy, moze w wodzie dobrze ale ja bym się bała że coś się może stać dziecku w tej wodzie.. jakieś obawy bym miała.. ale to wiadomo każdy wybiera co chce, można w końcu wybierać
Agatka poradzi sobie twój, u mnie w rodzinie wszyscy myśleli ze Błażej też nie da rady, a on spisał się na medal!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 16 Sty 2010, Sob 10:59 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny to ja Wam cos powiem.
Na lewatywę nie musisz się zgodzić wcale. Ja odmówiłam i nikt mi z tego powodu nic nie powiedział. Co do golenia łona to mnie dopiero zgolili troszkę na górze do cięcia cesarskiego a tak to nie.
Jesli chodzi o nacięcie krocza to lepiej być naciętym niż masz pęknąć do odbytu i wtedy są problemy.
I szczerze nie wiem jakie ćwiczenie by człowiek nie robił natura rządzi się Swoimi prawami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 16 Sty 2010, Sob 12:53 Temat postu: |
|
|
No to chyba jestem sama za tym by nie nacinać
I chyba nawet w którymś z tych artykułów pisało, że nacięcie krocza wcale nie musi przynieść niczego dobrego a wręcz odwrotnie.
Edzia no widzisz ty słyszałaś taka opinię na temat porodu w wodzie a ja znowu same dobre.
Tak jak piszesz woda musi mieć odpowiednią temperaturę i jak położna tego pilnuje to wszystko jest ok. Poza tym ciąża musi przebiegać prawidłowo, a jak są jakieś zagrożenia to żaden odpowiedzialny lekarz czy położna nie pozwolą wejść do wanny.
O tych zanieczyszczeniach tez słyszałam, ale to też da się zniwelować.
Ja narazie nastawiam się na poród w wodzie a jak będzie to się okaże, bo może być akurat tak, że w trakcie mogę nie mieć w ogóle ochoty wchodzić do wody, różnie bywa.
W każdym bądź razie chcę mieć poród aktywny
Słyszałyście może o czymś takim jak plan porodu?
W UK pod koniec ciąży ustala się ze swoją położną taki plan jak chcemy by poród wyglądał- zapisuje sie w karcie ciąży czy chce się rodzić w wodzie, albo ze chcemy być znieczulone, czy mają nacinać, że np chcemy aby dziecko było z nami np 15 min zanim go wezmą na badania itp.
Ja nie słyszałam żeby w Polsce coś takiego się praktykowało- no chyba że ktos ma swoją prywatną położną to wtedy z nią przedyskutuje te sprawy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka85 dnia 16 Sty 2010, Sob 13:00, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 16 Sty 2010, Sob 14:39 Temat postu: |
|
|
Agatka nie ma co porównywać porodów w UK a w Polsce bo to dwa różne światy. I oczywiście my jesteśmy z medycyny na szarym końcu i tu nie ma co dyskutować.
I jeszcze raz powtarzam ile ludzi, ile szpitali tyle opinii na temat porodów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 17 Sty 2010, Nie 15:33 Temat postu: |
|
|
Niunia może bez przesady, ze ejsteśmy na szarym końcu, bo pod pewnymi względami nasza opieka medyczna jest lepsza od tej w UK, ale zgadza się, że często jakieś stare metody wiodą u nas prym..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 18 Sty 2010, Pon 13:41 Temat postu: |
|
|
Plan porodu? Nie słyszałam, a może dlatego ze u nas nie każdy ma swoją położną która będzie z nami w szpitalu, bo u nas za takie przyjemności się płaci.. niestety może kiedyś..
a zresztą niektóre rzeczy wychodzą przy porodzie.. u nas np w szpitalu zawsze kładą dziecko po porodzie matce, a ojciec może przeciąć pępowinę, ale niestety nam to dane nie było bo wody płodowe były już zielone czego nikt się nie spodziewał i niestety małego szybko w locie pokazali i szli sprawdzać czy wszystko dobrze..
czasem są różne komplikacje i taki plan nie zawsze się zda..
moim zdaniem jak dla mnie NIE był potrzebny by mi taki plan..
ale wiadomo niektóre kobiety wolą wiedzieć co ich czeka i co będzie w razie czego..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum Życie Dziewczyny Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 6 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|