 |
Życie Dziewczyny to forum dla każdej dziewczyny :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 22 Lut 2008, Pią 17:27 Temat postu: |
|
|
nie ma za co...
chyba wiedziałam, że się pomyliłaś, ale moja wrodzona złośliwość kazała mi tu coś napisać
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 22 Lut 2008, Pią 17:31, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Klaudia22
Starszy Bywalec :)

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19 Kwi 2008, Sob 11:39 Temat postu: |
|
|
Ja urodzilam silami natury i powiem tak nie bylo to łatwe ale do przeżycia. był ze mna mój mąż i nie żałujemy. ja wrecz twierdze że bez niego nie dałabym rady hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 24 Wrz 2008, Śro 21:17 Temat postu: |
|
|
Co uważacie za poród rodzinny?
Bycie męza czy mamy i pomaganie przy skurczach aż do właściwego porodu z przecięciem pępowiny itd?
Czy już samo byc przy rodzącej tylko podczas bóli tez jest porodem rodzinnym (chodzi mi np o opcje,ze w najwazniejszym momencie zostajecie wyproszeni).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 25 Wrz 2008, Czw 15:14 Temat postu: |
|
|
Hmm... według mnie, poród rodzinny to taki, że jest się przy osobie rodzącej przez cały poród...
W końcu najczęściej jest tak, że najbardziej boli pod koniec porodu, bo skurcze są najsilniejsze. Więc to, wg mnie oczywiście, wtedy najbardziej potrzebuje się wsparcia od bliskiej osoby.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2008, Czw 15:15, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Klaudia22
Starszy Bywalec :)

Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 26 Wrz 2008, Pią 06:57 Temat postu: |
|
|
Mój mąż był ze mna do końca tzn do przecięcia pępowiny... dopiero później jak przyszedł lekarz szyć... Poszedł dzwonić do rodzinki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 04 Gru 2008, Czw 19:45 Temat postu: |
|
|
ja rodzilam naturalnie, chodz moglam sobie wybrac czy chce tak, czy cesarke. Nie wiem jak to wyglada w szpitalu panstwowym, bo rodzilam w prywatnej klinice, i tam mozna sobie wybrac, fakt ze cesarka kosztuje ponad 4tysiace a naturalny 1,5tys.
Przez caly porod byl przy mnie moj facet, ale tak jak u Klaudii22 wyszedl jak lekarz mnie szyl, tzn zostal poproszony o opuszczenie sali.
a co do bolu, to moja kuzynka pierwsze dziecko rodzila naturalnie, przy drugim swiadomie wybrala cesarke i zaluje tego do dzis. po pierwszym dziecku doszla do siebie w przeciagu 4 dni, po cesarce lezla 3 tygodnie w lozku i nawet nie umiala sie dzwignac, bo wszystko ja bolalo.
Ja wiem, ze przy drugim dziecku, jesli nie bedzie przeciwskazan na pewno bede chciala rodzic naturalnie. Po pierwszym porodzie doszlam do siebie bardzo szybko, mam nadzieje, ze bedzie tak tez przy drugim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 05 Gru 2008, Pią 22:18 Temat postu: |
|
|
Ja urodzilam przez CC, a zaczelo się naturalnie i po 7 godzinach zdecydowali się na CC bo Mała byla ułożona twarzyczkowo. Więc parktycznie przeżyłam dwa porody na raz, bo braklo mi tylko 15min do urodzenia się Marysi bo skurcze parte już były.
I szczerze doszlam do siebie w tydzień. Liczy sie silna wola i checi moim zdaniem. Bo wstalam juz po 18h od cesarki bo tak mi pozwolili, chociaż chcialam już odrazu po zejściu zneczulenia w nogach.
Bardzo chce urodzić naturanie bo wiem, że najlepsza chwila jest na końcu, ale mam już niestety małe szanse bo lekarze już nie chcą decydować się na naturalne jak pierwsza była cesarka. Chyba, ze minie z 10lat hahha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 06 Gru 2008, Sob 02:05 Temat postu: |
|
|
Niunia to że miałas już parte nie znaczyło wcale, ze za 15 min urodziłaby się Marysia..
Moja siostra parte miała chyba 4h zanim lekarz zdecydował podjąć się jakieś kroki, zeby w koncu urodzila.. nie obylo sie oczywiscie bez zje*ania jej ze zle prze itd.
Na cesarke bylo juz za pozno i trezba bylo użyć kleszczy
Dobrze,że u ciebie wcześniej zareagowali i nie musiałaś się tyle męczyć a po drugie nie narażali życia i zdrowia dzidziusia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka85 dnia 06 Gru 2008, Sob 02:08, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 06 Gru 2008, Sob 21:05 Temat postu: |
|
|
Agatka wiem, ze tyle braklo bo lekarz mi o tym powiedział. A wiem, ze parte moga byc nawet o 5godzin. Tylko, ze porod rozwinoł mi się w 5 godzin do pełnego rozwarcia i przebili pęcherz bo Mała tak sie pchała strasznie, a jak się zaklinowala to chcialo mi z bólu rozwalić miednice i krocze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 06 Gru 2008, Sob 23:13 Temat postu: |
|
|
Ja jak czasem czytam albo słucham o porodach to aż mi sie odechciewa dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07 Gru 2008, Nie 07:42 Temat postu: |
|
|
Agatka o bolu się zapomina zaraz po ujrzeniu dzidzi . Teraz moge o tym gadać i gadać i wcale ten ból nie był taki straszny już nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 07 Gru 2008, Nie 09:13 Temat postu: |
|
|
ja mam nadzieję, że będę mogła rodzić naturalnie i że nie będzie przeszkód żadnych.. no i mam nadzieję, ze mój mąż będzie przy mnie
Niunia no właśnie już nie jedna osoba mi mówiła, ze zapomniała o bólu z momentem zobaczenia maleństwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07 Gru 2008, Nie 16:03 Temat postu: |
|
|
Agula gratuluje POŁÓWECZKI ciazy
Postaraj się by był przy Tobie, bo nie ma nic lepszego niż bliska osoba obok, a nie pusty pokoj i wpadająca co chwile położna lub lekarz by sprawdzić jak idzie.
Życzę Ci byś miala naturalny bo wiem, że to cudowna rzecz. Ja bardzo chciałam ale szczerze podświadomie wiedzialam, że będzie CC, ale nie spodziewalam się, ze to bedzie z tego powodu, ze Mała nie wyjdzie i że będzie spadało tętno. Bo usłyszeć na sali jak są skurcze, że spada dziecku tetno to coś strasznego i nie życze nikomu. Myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko na filmach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 09 Maj 2009, Sob 17:40 Temat postu: |
|
|
Ja rodziłam w listopadzie 2007 roku przez cesarskie cięcie, od początku ciąży mówili mi że rozwiązanie może się zakończyć taką właśnie metodą i się nie myliłam. Przez to, że jestem niskiego wzrostu i wąska w miednicy, nie mogłam urodzić siłami natury, choć nie mówie,że nie próbowałam, miałam rozwarcie na 8 i kazali mi przeć ale nic z tego, mała miała zbyt dużą główkę a ja za wąską miednice. Mąż był przy mnie ale tylko do czasu kiedy nie zamknęły się za mną drzwi na salę operacyjną a tak bardzo chcieliśmy przeżyć poród razem. Moim zdaniem partnerów mogliby wpuszczać także na salę operacyjną tym bardziej, że ja byłam przytomna a znieczulona tylko od pasa w dół. Nigdy nie przeżyję porodu normalnego ze względu na wzrost i to że jestem szczupła a cesarki lekarze zalecają nie więcej jak tylko dwie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka
Zapuścił korzenie

Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 09 Maj 2009, Sob 20:17 Temat postu: |
|
|
megi-a ile masz wzrostu??Nie wiedzialam,ze osoby niskie mają przeciwskazania do porodu naturalnymi siłami,chociaz moja mama tez miala cesarkę a jest malutka;))to tlumaczylam tym,ze ma blizniaki,ale moze faktycznie-zainteresowalo mnie to,bosama nie mam 160 cm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum Życie Dziewczyny Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 5 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|