Życie Dziewczyny

Gość

my za to poszalelismy w swieta:) ale to slodka tajemnica hihihihi Smile

Perełka · Gość

Odwagi dziewczyny...piszcie o swoich szaleństwach... Twisted Evil

Gość

a ja to sobie odtatnio nabrałam ochote na disko jak bylismy tanczymy sobie z artkurkiem i ja nagle chodź kochanie a on gdzie a ja no chodż zaciagłam go do kibelka damskiego wszystkie sie patrzyły no i poszalelismy w kibelku Very Happy

nie zdradze szczegółów no i jak wychodzilismy to jakies panny co sexsik był i wogole hihih

Gość

Gość

Perełka · Gość

Gość

Gość

po porodzie wrocila mi ochota na seks Very Happy

dawno sie tak nie czulam.. kazdy jego dotyk mnie podnieca Very Happy

tyle ze jeszcze nie mozemy Sad

trzeba poczekac ok 5 tygodni Sad

Niunia_:-))

Czy wszyscy maja celibat czy co, bo temat świeci pustaki.

Gość

JA MAM CELIBAT PRZEZ GłUPIE PRZEPISY W WOJSKU... ale mam nadzieje ze juz niedługo

Gość

iza przez jakie przepisy

no to ja wam powiem no wiec w sylwestra zaświecilam duzooo świeczek w łazience przyszykowałam kapiel i szampana rozebralam sie wyszlam a jak mnie zobaczyl w czerwonych stringach i staniczku to oczy mu sie zaswieciły zatańczylam mu troche ale nie za dlugo bo mi nie pozwolil dokonczyc tanca potem szalelismy w salone w przedpokoju na podlodze na ścianie az dotarliśmy do lazienki zobaczyl świeczki taki napaleniec z niego no i po byl szampanik i przyjemna kąpiel we dwoje mmhhh... a dzis byl u mnie akurat wyszlam z wanny i mnie dopadl w szlafroczku ubieralam sie a on rozbieraz wkoncu dopadł mnie na łóżku i sie na mnie rzucił było super....

Gość

tysia_a, Twoja opowieść skłoniła mnie do tego, abym przedstawił moją sylwestrową przygodę.

Powoli zaczął zapadać zmrok, a ja nie wiedział gdzie się wybrać. Myślałem że mam wiele przyjaciół, którzy by chcieli mnie zaprosić do siebie na densing - jednak myliłem się. Postanowiłem wejść sobię na czat i porozmawiać z ciekawymi ludźmi, na ciekawe tematy. Po chwili czatowania, moją uwagę przykuł człowiek o tajemniczym nicku "JohnKameralnie". Nawiązałem z nim rozmowę i naprawdę zaciekawiła mnie jego osoba, był taki inni niż wszyscy, miły, szarmancki, wyrafinowany, z lekką nutką szaleństwa. Po chwili rozmowy i wymiany poglądów, upodobań i innych, doszliśmy do wniosku że skoro mieszkamy w tym samym mieście i On też nie ma planów na sylwka to wpadnę do niego na tradycyjną lampkę szampana. Długo nie myśląc ubrałem się, spojrzałem jeszcze raz na adres i udałem się w kierunku zamieszkania tajemniczego nieznajomego. Gdy byłem już pod blokiem zacząłem się dziwnie denerwować, uczucie było podobne do stresu związanego z radnką, czy też pierwszym stosunkiem z kobietą. Wziąłem trzy głębokie oddechy i śmiało nacisnąłem guziczek od domofonu, który prowadził do jego mieszkania. Proszę, słucham ? - usłyszałem jego męski głos w głośniczku domofonu i drżącym głosem powiedziałem, a raczej wykrztusiłem - To ja, Nocny. Stanąłem przed drzwiami, gdy wyciągałem rękę by zapukać wrota się otworzyły i ujrzałem na pierwszy rzut oka bardzo fajnego kompana do rozmowy i towarzystwa. Zaprosił mnie do środka i nalał dobrej brandy, poczęstował nawet dobrym papierosem. Rozmowa toczyła się w bardzo miłej atmosferze, do czasu gdy zaczęło mi się dziwnie kręcić w głowie ... resztę pamiętam jak przez mgłę, ale postaram się wam to przybliżyć. Czułem ogólny niewład ciała, 1kg zamieniał się w tonę, a tona w kilogram. John odłożył brandy i pchnął mnię na łóżko, ściągnął mi spodnie i nawilżył pupę jakimś lubrykantem, próbowałem się bronić ale nic to nie dawało. Wołalem wtedy o pomoc, lecz mój krzyk był jakby głuchy i słyszałem go tylko w swojej głowie. W końcu nadszedł moment mojego pierwszego razu w oczko, którego się nigdy nie spodziewałem. Ku mojejmu zdziwieniu nie było tak źle, John jednak ciągle trzymał klasę i z gracją penetrował mój tunel rozkoszy, tak aby sprawić równierz mi przyjemnosć. Finisz nastąpił w mojej rozgrzanej pupie, więcej nie pamiętam. obudziłem się gdzieś na jakimś podwórku z lekkim szczypiącym bólem pupy i karteczką w butonierce na której pisało : "przepraszam że tak wyszło, ale jesteś strasznie podniecający i musiałem Cię potarmosić". W sumie nie mam mu tego za złe, bo każdy ma prawo do spełniania swoich fantazji tych lepszych i gorszych. Mimo wszystko nie żałuję tego wieczoru, gdyż jest to kolejne doświadczenie w moim skromnym życiu.

"Z pamiętnika Nocnego Jastrzębia"

Niunia_:-))

wariat z Ciebie i zbok Very Happy

Gość

Popieram Aniu Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Wróbelku masz niesamowicie bujną wyobraźnię Laughing

Gość

Ale jaka wyobraźnia, to z życia wzięte Very Happy